Przed wygłoszeniem orędzia Ojciec Święty objechał w papamobile Plac św. Piotra, pozdrawiając i błogosławiąc wiernych zgromadzonych tam pomimo padającego deszczu.
Jezus jest naszym pokojem, gdyż zwyciężył nienawiść i wrogość miłosierną miłością Boga. Dlatego "narodziny Pana to narodziny pokoju", przypomniał Ojciec Święty.
Zaznaczył, że drogą pokoju jest odpowiedzialność. "Gdyby każdy z nas – na wszystkich poziomach – zamiast oskarżać innych, najpierw uznał swoje własne winy i prosił Boga o ich przebaczenie, a jednocześnie postawił się w sytuacji tych, którzy cierpią, okazał solidarność z tymi, którzy są słabsi i uciskani, wtedy świat by się zmienił" – przekonywał papież.
Papież prosi Jezusa o pokój. Padły nazwy kilku państw
Tłumaczył, że "Jezus Chrystus jest naszym pokojem przede wszystkim dlatego, że uwalnia nas od grzechu, a następnie, ponieważ wskazuje nam drogę, którą należy podążać, aby przezwyciężyć konflikty, wszystkie konflikty, od międzyludzkich po międzynarodowe". "Bez serca wolnego od grzechu, serca, które otrzymało przebaczenie, nie można być mężczyznami lub kobietami pełnymi pokoju i budowniczymi pokoju" – zauważył Leon XIV. Dodał, że dzięki łasce Zbawiciela "każdy z nas może i musi zrobić wszystko, co w jego mocy, aby oddalić nienawiść, przemoc i antagonizmy, a praktykować dialog, pokój i pojednanie".
Leon XIV prosił Jezusa o "sprawiedliwość, pokój i bezpieczeństwo dla Libanu, Palestyny, Izraela i Syrii". Powierzył Księciu Pokoju "cały kontynent europejski, prosząc, aby nadal inspirował go duchem wspólnoty i współpracy, wiernym jego chrześcijańskim korzeniom i historii, solidarnym i otwartym na tych, którzy są w potrzebie". "Modlimy się w szczególności za umęczony naród ukraiński: niech ucichnie huk broni, a zaangażowane strony, wspierane przez wysiłek społeczności międzynarodowej, znajdą odwagę do szczerego, bezpośredniego i pełnego szacunku dialogu" – powiedział papież.
Błagał Dzieciątko z Betlejem "o pokój i pocieszenie dla ofiar wszystkich wojen toczących się na świecie, zwłaszcza tych zapomnianych, oraz dla wszystkich, którzy cierpią z powodu niesprawiedliwości, niestabilności politycznej, prześladowań religijnych i terroryzmu". Wymienił Sudan, Sudan Południowy, Mali, Burkina Faso i Demokratyczną Republikę Konga, Haiti i Amerykę Łacińską, Mjanmę, Tajlandię i Kambodżę, a także mieszkańców Azji Południowej i Oceanii, doświadczonych przez niszczycielskie klęski żywiołowe.
"Nie pozwólmy, aby zwyciężyła nas obojętność wobec cierpiących, ponieważ Bóg nie jest obojętny na nasze niedole" – zaapelował Leon XIV. Wyjaśnił, że "stając się człowiekiem, Jezus bierze na siebie naszą kruchość, utożsamia się z każdym z nas: z tymi, którzy nie mają już nic i stracili wszystko, jak mieszkańcy Gazy; z tymi, którzy są nękani głodem i ubóstwem, jak ludność Jemenu; z tymi, którzy uciekają ze swojej ziemi, aby szukać przyszłości gdzie indziej, jak wielu uchodźców i migrantów, którzy przemierzają Morze Śródziemne lub kontynent amerykański; z tymi, którzy stracili pracę i z tymi, którzy jej szukają, jak wielu młodych ludzi, mających trudności ze znalezieniem zatrudnienia; z tymi, którzy są wykorzystywani, jak zbyt wielu niedostatecznie opłacanych pracowników; z tymi, którzy są w więzieniu i często żyją w nieludzkich warunkach". Zapewnił, że "do serca Boga dociera wołanie o pokój, które unosi się z każdej ziemi".
Przypomniał, że za kilka dni zakończy się Rok Jubileuszowy. "Zamkną się Drzwi Święte, ale Chrystus – nasza nadzieja – pozostaje z nami na zawsze! On jest Bramą zawsze otwartą, która wprowadza nas do Bożego życia. Jest to radosna nowina tego dnia: Dziecię, które się narodziło, jest Bogiem, który stał się człowiekiem; nie przychodzi On, aby potępiać, ale aby zbawiać; Jego pojawienie się nie jest ulotne, przychodzi On, aby pozostać i siebie samego ofiarować. W Nim, każda rana zostaje uleczona, a każde serce znajduje ukojenie i pokój. Narodziny Pana to narodziny pokoju" – zaznaczył Ojciec Święty.
Na zakończenie życzył wszystkim "spokojnych świąt Bożego Narodzenia”.
Leon XIV złożył życzenia po polsku
Po wygłoszeniu tradycyjnego orędzia "Urbi et Orbi" papież Leon XIV złożył życzenia bożonarodzeniowe w 10 językach. Po polsku powiedział: "Błogosławionych świąt Bożego Narodzenia".
Swe życzenia Ojciec Święty wypowiedział po włosku, francusku, angielsku, niemiecku, hiszpańsku, portugalsku, polsku, arabsku, chińsku i po łacinie. Następnie odmówił z wiernymi zgromadzonymi na Placu św. Piotra modlitwę "Anioł Pański".
Na zakończenie Leon XIV udzielił uroczystego błogosławieństwa "Urbi et Orbi", z którym związany jest odpust zupełny pod zwykłymi warunkami.
Czytaj też:
Pierwsza taka decyzja papieża Leona XIV. Watykan potwierdzaCzytaj też:
Zmiany kadrowe. Leon XIV mebluje ważne diecezje
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
