Problem z rządowym programem. Skończyły się pieniądze

Dodano:
Dziecko w szpitalu, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP/EPA / ALEX HOFFORD
Skończyły się środki na przywrócony przez rząd Donalda Tuska program wsparcia in vitro. Kliniki wstrzymują prowadzenie procedur.

Rządowy program wsparcia in vitro działa od czerwca 2024 r. i urodziło się dzięki niemu prawie 6 tys. dzieci. Jak informuje TVN24, właśnie zaczyna brakować na niego pieniędzy.

– Większość klinik zakończyła prowadzenie procedur in vitro. Chcielibyśmy pomóc pacjentkom, ale nie ma na to środków – powiedział w programie Polska i Świat" dr Jarosław Janeczko z Centrum Leczenia Niepłodności Parens.

Również Centrum Medyczne ANTRUM w oświadczeniu poinformowało, że "musiało przerwać na końcówkę tego roku realizację programu Ministerstwa Zdrowia z powodu braku funduszy".

"Możemy powiedzieć, że środki się skończyły"

– W klinikach INVICTA na rok 2025 możemy powiedzieć, że środki się skończyły – potwierdziła Dorota Białobrzeska-Łukaszuk, prezes zarządu klinik i laboratoriów INVICTA.

Powodem jest większe niż zakładano zainteresowanie programem. – Mieliśmy nadzieję, że będzie trochę więcej pieniędzy w ślad za rosnącymi potrzebami pacjentów – dodała Białobrzeska-Łukaszuk.

Rządowy program in vitro kosztuje rocznie 500 mln zł. W tym roku ministerstwo dołożyło 100 mln zł i na więcej nie ma szans. – Dalszych środków nie możemy już dokładać na ten rok – oświadczył rzecznik Ministerstwa Zdrowia Jakub Gołąb w rozmowie z TVN24.

Dziecko z programu in vitro. Tusk: Mam nową wnuczkę

Premier Donald Tusk odwiedził w październiku rodzinę Oli, która przyszła na świat dzięki metodzie in vitro.

– Mam kolejną wnuczkę, jak Boga kocham. Powiem tak: dla takich chwil naprawdę warto żyć i naprawdę warto było zostać premierem polskiego rządu – powiedział szef rządu w nagraniu zamieszczonym w mediach społecznościowych.

Główne założenia i warunki

Program wsparcia in vitro jest skierowany do par, u których zdiagnozowano niepłodność lub potwierdzono nieskuteczność innych metod leczenia w okresie co najmniej 12 miesięcy. Mogą wziąć w nim udział mężczyźni do 55 lat, kobiety do 42 lat – jeżeli korzystają z własnych komórek rozrodczych albo nasienia dawców, lub do 45 lat w przypadku dawstwa oocytów lub zarodków.

Pary przystępujące do programu mogą skorzystać z refundacji do sześciu procedur wspomaganego rozrodu, w tym do czterech cykli z wykorzystaniem własnych komórek rozrodczych lub nasienia dawcy, do dwóch cykli z in vitro z oocytami dawczyń oraz do sześciu cykli z dawstwem zarodków.

Program skierowany jest do osób, które są w związku małżeńskim lub we wspólnym pożyciu. Według danych resortu zdrowia, w Polsce z niepłodnością mierzy się 1-1,5 mln par.

Duda nie posłuchał Kościoła

Metodzie in vitro sprzeciwia się Kościół katolicki. W grudniu 2023 r. przewodniczący Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki skierował list do Andrzeja Dudy, w którym zwrócił się o zawetowanie ustawy dotyczącej finansowania in vitro z budżetu państwa. Ówczesny prezydent nie podzielił stanowiska KEP i podpisał ustawę 15 grudnia.

Źródło: TVN24 / DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...