Niemiecki dziennikarz zaskoczony: Tusk może stracić władzę
Warszawski korespondent "Die Welt", Philipp Fritz, w najnowszym komentarzu zauważa, że mimo dobrej sytuacji gospodarczej nastroje społeczne w Polsce pogarszają się. W jego ocenie zaskakuje fakt, że "większość Polaków jest niezadowolona, a populistyczny PiS może wrócić do władzy", choć – jak twierdzi – "rząd może pochwalić się wieloma sukcesami".
Dziennikarz nie może zrozumieć, dlaczego Donald Tusk "pomimo pozytywnego bilansu" rządów sprawia wrażenie poobijanego. Fritz podkreśla, że Polska notuje jeden z najdłuższych okresów wzrostu gospodarczego w Europie, a Niemcy o takich wynikach "mogą tylko pomarzyć".
Fritza wskazuje, że PiS i Konfederacja mogą w kolejnych wyborach uzyskać większość głosów, co będzie prowadzić do napięć w relacjach z europejskimi partnerami.
Niespełnione obietnice i oczekiwania społeczne
Niemiecki dziennikarz stwierdza wyborcy mieli wobec obecnej koalicji konkretne wymagania dot. zmian w przepisach aborcyjnych oraz cofnięcie pisowskich reform sądowniczych. Tusk tymczasem nie spełnił swoich obietnic.
Jak dodaje Koalicja Obywatelska prowadziła kampanię opartą na krytyce PiS, nie przedstawiając własnej wizji państwa. "Wielu wyborców do dziś nie wie, czego chce Tusk" – stwierdza Fritz.
Fritz stwierdza, że część Polaków nie docenia roli Polski w UE, mimo że Tusk "ponownie zakotwiczył kraj w UE" i unikał konfliktu z Brukselą. Jak dodaje, sytuację skomplikowała wygrana Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich.
"Tusk musi szybko znaleźć drogę albo do kompromisu z prezydentem Nawrockim, albo do omijania go w procesie rządzenia. W przeciwnym razie jego poparcie w sondażach pozostanie niskie, a jego koalicji będzie grozić porażka wyborcza" – pisze w podsumowaniu.