Czaputowicz: Plan pokojowy sukcesem Nawrockiego, ale porażką dla Polski

Dodano:
Jacek Czaputowicz, były szef MSZ Źródło: PAP/EPA / Yonhap
Były minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz ostro ocenił najnowszą wersję amerykańskiego planu pokojowego dla Ukrainy.

W rozmowie w RMF FM stwierdził, że dokument zawiera postulaty wcześniej formułowane przez prezydenta Karola Nawrockiego, co jego zdaniem, można uznać za sukces głowy państwa. Jednocześnie ocenił, że obecny kształt propozycji międzynarodowej osłabia pozycję Polski i Ukrainy.

Wątki zbieżne ze stanowiskiem Nawrockiego

Czaputowicz wskazał, że w planie pojawiły się zapisy pokrywające się z narracją prezentowaną wcześniej przez prezydenta Karola Nawrockiego. Jednym z nich jest sprzeciw wobec rozszerzenia NATO o Ukrainę, a innym – ujęcie elementów ideologii banderowskiej w sposób porównujący ją do nurtów skrajnych i totalitarnych. Według byłego ministra takie treści świadczą o tym, że polski prezydent wywarł wpływ na kształt międzynarodowych propozycji dotyczących przyszłego porządku w regionie.

Czaputowicz zarzucił również Nawrockiemu, że swoją odmową przyjęcia zaproszenia do Kijowa osłabił pozycję prezydenta Zełenskiego. Wskazywał, że zapowiadane w planie przyspieszone wybory na Ukrainie mogą być odbierane jako próba zmiany układu politycznego w tym kraju.

Polska niegotowa na poprawę relacji z Rosją

Były szef MSZ ocenił również, że Stany Zjednoczone przygotowują się do szerokiego porozumienia z Rosją, obejmującego zarówno kwestie gospodarcze, jak i polityczne. Jego zdaniem w Waszyngtonie dojrzewa wizja nowego ładu, w którym Rosja miałaby wrócić na międzynarodowe salony, nawet do formatu G8, a obie strony zacieśniłyby współpracę energetyczną oraz gospodarczą.

Czaputowicz ostrzegł jednocześnie, że Polska nie jest na taki scenariusz przygotowana. Podkreślił, że relacje dyplomatyczne z Rosją są obecnie w bardzo złym stanie. Brakuje funkcjonujących konsulatów, a Polska postrzegana jest jako państwo wyjątkowo nieprzyjazne. Według niego inne kraje Zachodu, mimo trudności, utrzymują kanały komunikacji, podczas gdy Warszawa tego nie potrafi.

Były minister zaznaczył, że ewentualne zbliżenie USA z Rosją wynika z dwóch czynników: interesów amerykańskiego biznesu, który widzi szansę w dostępie do rosyjskich surowców, oraz chęci osłabienia roli Chin poprzez wciągnięcie Moskwy w szerszy układ strategiczny. Czaputowicz podkreślił jednocześnie, że Polska powinna jednoznacznie wspierać integrację Ukrainy z Unią Europejską, nawet jeśli wiąże się to z kosztami krótkoterminowymi dla części sektorów gospodarki. Zwrócił uwagę, że zgodnie z konstytucją to rząd odpowiada za politykę zagraniczną i – jak stwierdził – prezydent "powinien przestać przeszkadzać".

Źródło: RMF 24
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...