"Podjąłem decyzję". Pilny ruch Sikorskiego ws. Rosji

"Podjąłem decyzję". Pilny ruch Sikorskiego ws. Rosji

Dodano: 
Wicepremier, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski na konferencji prasowej w siedzibie MSZ
Wicepremier, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski na konferencji prasowej w siedzibie MSZ Źródło: PAP / Leszek Szymański
Podjąłem decyzję o wycofaniu zgody na funkcjonowanie rosyjskiego konsulatu w Gdańsku – poinformował w środę minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

O swojej decyzji w sprawie ostatniego już rosyjskiego konsulatu na terytorium Rzeczypospolitej Radosław Sikorski poinformował podczas konferencji prasowej po wystąpieniu w Sejmie. Ruch ten stanowi część odpowiedzi Polski na akty sabotażu na polskiej kolei, do których doszło w ostatnich dniach.

Polska zamyka ostatni rosyjski konsulat. Sikorski: Podjąłem decyzję

Szef polskiej dyplomacji przypomniał, że już po tym, jak wycofał zgodę na funkcjonowanie konsulatu Federacji Rosyjskiej w Krakowie, zapowiedział, że jeśli Moskwa nie zrezygnuje z działań sabotażowych, będą kolejne takie decyzje.– Rosja nie tylko nie odstąpiła, ale te ataki eskaluje – podkreślił.

– Jak powiedziałem w swoim przemówieniu, wtedy gdy intencją działalności szpiegowsko-dywersyjnej są ofiary w ludziach, wtedy nie mamy już do czynienia z dywersją, a wręcz terrorem państwowym – tłumaczył Sikorski. W związku z powyższym poinformował iż podjął decyzję o wycofaniu zgody na funkcjonowanie ostatniego już rosyjskiego konsulatu, w Gdańsku. To zaś, podkreślił, będzie w ciągu najbliższych godzin zakomunikowane stronie rosyjskiej oficjalną notą.

Minister zapowiedział, że to tylko część odpowiedzi strony polskiej na akty sabotażu, przeprowadzone na zlecenie rosyjskich służb.

Akty dywersji na kolei. Ukraińcy mieli działać na zlecenie rosyjskich służb

Sprawa ma związek z wysadzeniem fragmentu torów na trasie kolejowej Warszawa – Dorohusk w miejscowości Mika w powiecie garwolińskim. Do uszkodzenia torowiska doszło również na tej samej trasie bliżej Lublina. We wtorek w Sejmie premier Donald Tusk poinformował, że za akty dywersji odpowiedzialnych jest dwóch obywateli Ukrainy, którzy mieli działać na zlecenie rosyjskich służb specjalnych. Pierwszy podejrzany został skazany przez sąd we Lwowie w maju tego roku za akty dywersji na terenie Ukrainy. Obecnie przebywa na Białorusi. Drugi podejrzany to mieszkaniec Donbasu.

Czytaj też:
Polska odpowie na działania Rosji. "Jasną intencją było spowodowanie ofiar w ludziach"
Czytaj też:
"Nadal są na terenie Polski". Nowe ustalenia ws. sabotażu na kolei
Czytaj też:
Sikorski uderza w Brauna. "To ociera się o zdradę"


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracowała: Anna Skalska
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także