Koniec pomocy dla Ukrainy? Włochy wstrzymują się z decyzją
Agencja pisze, że w prawicowym rządzie koalicyjnym dochodzi do napięć w sprawie poparcia dla Ukrainy. Podczas gdy premier Giorgia Meloni zobowiązała się do pomocy Kijowowi, jej zastępca Matteo Salvini zakwestionował zasadność dalszego wsparcia.
Według źródeł Reutersa, które zastrzegły sobie anonimowość, dekret w sprawie pomocy dla Ukrainy znalazł się w programie środowego posiedzenia rządu, ale ostatecznie z niego zrezygnowano, ponieważ porządek obrad okazał się "zbyt napięty".
Od czasu pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 r. włoski rząd wysłał Ukrainie 12 pakietów pomocy wojskowej, w tym system obrony powietrznej SAMP/T.
Włoskie prawo pozwala rządowi działać bez konieczności uzyskania zgody parlamentu na każdą nową rundę dostaw broni. Obowiązujący dekret wygasa z końcem roku. Po zatwierdzeniu przez rząd nowy dekret wejdzie w życie natychmiast, ale musi zostać ratyfikowany przez parlament w ciągu 60 dni – wyjaśnia Reuters.
Koniec pomocy Włoch dla Ukrainy? "Może napędzać korupcję"
Zdaniem Salviniego, dodatkowa pomoc dla Ukrainy może podsycać korupcję. – Na jaw wychodzą skandale korupcyjne, w które zamieszany jest ukraiński rząd, dlatego nie chciałbym, aby pieniądze włoskich pracowników i emerytów były wykorzystywane do napędzania dalszej korupcji – powiedział w listopadzie.
Odniósł się wówczas do afery korupcyjnej w ukraińskim systemie energetycznym, której pokłosiem była m.in. zeszłotygodniowa dymisja szefa biura prezydenta Ukrainy Andrij Jermaka, jednego z najbliższych współpracowników Wołodymyra Zełenskiego.
W opinii Salviniego, dostarczenie Ukrainie większej ilości broni nie pomoże jej wygrać. – Wydaje mi się, że to, co dzieje się w ostatnich godzinach, wraz z postępem wojsk rosyjskich, pokazuje nam, że w interesie wszystkich, a przede wszystkim Ukrainy, leży zakończenie wojny – oświadczył.
Reuters przypomina, że Salvini, lider prawicowej Ligi, miał dobre stosunki z Moskwą przed jej inwazją na Ukrainę w 2022 r. Choć jak dotąd popierał decyzję premier Meloni o wysyłaniu pomocy wojskowej do Kijowa, to jednocześnie unikał bezpośredniej krytyki prezydenta Rosji Władimira Putina.