Zełenski stawia warunki ws. pokoju. "O ustępstwach terytorialnych zdecydują obywatele"
Najnowsza wersja dokumentu została przekazana przez Ukrainę Stanom Zjednoczonym w czwartek. Prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował po spotkaniu przedstawicieli Kijowa i Waszyngtonu, że jakiekolwiek kompromisy dotyczące terytorium Ukrainy muszą zostać rozstrzygnięte w głosowaniu powszechnym.
Wolne strefy ekonomiczne na Ukrainie
Podczas wideokonferencji z przedstawicielami USA, w której uczestniczyli m.in. sekretarz stanu Marco Rubio, sekretarz wojny Pete Hegseth, doradcy prezydenccy oraz wysocy rangą generałowie, a także sekretarz generalny NATO Mark Rutte, omawiano szczegóły nowego, 20-punktowego planu. Amerykańscy negocjatorzy poruszali m.in. pomysł utworzenia "wolnych stref ekonomicznych" na wschodzie Ukrainy.
Zełenski podkreślił jednocześnie, że decyzja o przekazaniu Rosji jakiejkolwiek części Ukrainy wymaga zgody społeczeństwa. "Wszelkie potencjalne kompromisy dotyczące terytorium powinny być rozstrzygane w głosowaniu powszechnym" – powiedział, odnosząc się do przedstawionych propozycji. Reuters relacjonuje, że prezydent zastrzegł konieczność przeprowadzenia referendum, jako warunku jakichkolwiek ustępstw.
Kwestie terytorialne wymagają demokratycznego potwierdzenia
Jak podaje "Kyiv Post", Zełenski akcentował, iż żaden przedstawiciel władz nie może samodzielnie decydować o losie ukraińskich regionów. Kwestie dotyczące granic i statusu terytoriów wymagają demokratycznego potwierdzenia, a referendum jest wskazywane jako właściwy mechanizm uzyskania społecznego mandatu.
W przekazanym USA planie pokojowym główne elementy dotyczą bezpieczeństwa oraz odbudowy kraju po wojnie, jednak to właśnie temat ustępstw terytorialnych i sposób ich ewentualnego zatwierdzenia stał się jednym z najważniejszych punktów rozmów. Zełenski przekazał, że prace nad dokumentami będą kontynuowane, a dalsze uzgodnienia prowadzić ma minister obrony Rustem Umierow.