Żurek będzie sprawdzał "małżeństwa weekendowe"? Nowa zapowiedź ministra
Wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE stwierdza, że państwo członkowskie ma obowiązek uznać związek zawarty zgodnie z prawem w innym państwie członkowskim między dwiema osobami tej samej płci będącymi obywatelami Unii, które skorzystały ze swobody przemieszczania się i pobytu.
– Z uzasadnienia orzeczenia wynika, że ten związek za granicą, tam gdzie jest dopuszczalność takich małżeństw, musi być w jakiś sposób zastabilizowany – mówił minister Żurek w rozmowie z Tok FM.
- Pierwsze analizy świadczą o tym, że musimy chyba badać czy było to małżeństwo weekendowe, w tym sensie, że pojechali na weekend i zawarli związek małżeński i wrócili, czy też były to osoby, które od dłuższego czasu przebywają za granicą tam, gdzie prawo pozwala na takie związki – stwierdził.
Jak dodaje, sprawa nie jest prosta i nastręcza sporo problemów. - Mamy odpowiednie rubryki w dokumentach stanu cywilnego. Tam jest mężczyzna i kobieta. My musimy tak dostosować to prawo, żebyśmy nie tworzyli jakiejś fikcji - mówił.
– Gdybym ja miał decydować, to zdecydowałbym tak, że jeżeli ślub jest ważny, to wpisujemy. Natomiast musimy analizować rozstrzygnięcie TSUE i to nas będzie w jakiś sposób wiązać. Ale myślę, że powoli społeczeństwo polskie dojrzewa do rozwiązań, które ileś lat temu wydawały się niemożliwe – kontynuował.
TSUE wydał wyrok ws. Polski i tzw. małżeństw jednopłciowych
Sprawa (C-713/23) dotyczy dwóch obywateli polskich (jeden z nich posiada również obywatelstwo niemieckie) którzy zawarli związek cywilny w Berlinie w 2018 r. Następnie wnieśli o transkrypcję ich niemieckiego aktu małżeństwa do polskiego rejestru stanu cywilnego.
Wniosek został rozpatrzony odmownie na podstawie tego, że prawo polskie nie przewiduje małżeństwa osób tej samej płci. W związku z tym, transkrypcja rozpatrywanego aktu małżeństwa naruszałaby podstawowe zasady polskiego porządku prawnego.