Romanowski: Uzurpatorzy i szajka Tuska dostali dwa ciosy
Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa zdecydował w poniedziałek o odroczeniu posiedzenia ws. aresztu dla Zbigniewa Ziobry do 15 stycznia. Jako powód takiej decyzji wskazano niekompletną dokumentację, przekazaną do sądu przez prokuraturę. "Prokuratura nie przedłożyła wszystkich materiałów zgromadzonych w śledztwie, z którymi Sąd oraz obrona powinien się zapoznać, aby rozpoznać wniosek prokuratora" – przekazał pełnomocnik byłego ministra mec. Bartosz Lewandowski.
Z kolei w ubiegłym tygodniu warszawski Sąd Okręgowy zdecydował o wycofaniu Europejskiego Nakazu Aresztowania wobec posła Marcina Romanowskiego.
Romanowski: Kolejny dowód na kryptodyktaturę
"Uzurpatorzy z nielegalnej prokuratury, Żurek i cała szajka Tuska dostali dwa potężne ciosy. Dziś nie udało im się dorwać Zbigniewa Ziobry, a wcześniej w piątek druzgocące postanowienie sądu, uchylające wobec mnie Europejski Nakaz Aresztowania. Które obnażyło w całej pełni mechanizm politycznej represji sprawie Funduszu oraz systemowe naruszenia praw człowieka i praworządności. Idą w zaparte: składają kolejny wniosek o ENA – bez podstawy prawnej, bez jakiejkolwiek zmiany stanu faktycznego, wprost wbrew piątkowemu prawomocnemu orzeczeniu. Bo im nie odpowiada treść i sędzia. Wyrok już napisali politycy w białych kołnierzykach, teraz gorączkowo szukają polityka w todze, który im to podpisze? Ordynarnie i demonstracyjnie depczą wszystkie procedury i przepisy prawa. Kolejny, jednoznaczny dowód, że mamy do czynienia z kryptodyktaturą" – komentuje Marcin Romanowski, były wiceminister sprawiedliwości, który obecnie przebywa na Węgrzech.
Szef MS Waldemar Żurek nie odpuszcza. "Tak wygląda procedura – uchylenia Europejskiego Nakazu Aresztowania nie można zaskarżyć. Jedyną drogą prawną jest złożenie nowego wniosku o wydanie ENA. I właśnie dlatego prokuratura składa nowy wniosek – bo ma ku temu konkretne, obiektywne powody" – ogłosił na portalu X.