Imprezy w tajnym lokalu CBA. Jest akt oskarżenia
Sprawa dotyczy niezgodnego z przeznaczeniem wykorzystywania lokalu konspiracyjnego, zakupionego z funduszu operacyjnego CBA.
Mieszkanie miało być kamuflażem
Jak oficjalnie poinformowała Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga, mieszkanie miało służyć wyłącznie do celów operacyjnych i zapewniać funkcjonariuszom kamuflaż podczas działań niejawnych. Według śledczych w latach 2021–2022 było ono wykorzystywane jak zwykły lokal mieszkalny, a w jego wnętrzu odbywały się spotkania o charakterze towarzyskim z udziałem osób spoza służby. Rzecznik prokuratury Karolina Staros wskazała, że oskarżony miał działać na szkodę interesu publicznego, naruszając cel działania instytucji państwowej oraz zasady ochrony jej mienia. Piotr K. nie przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia.
Media zwracają również uwagę, że wobec Piotra K. podejmowano wcześniej decyzje kadrowe oraz prowadzono kontrole wewnętrzne, związane z jego działalnością służbową i nadzorem nad wykorzystywaniem zasobów operacyjnych. Centralne Biuro Antykorupcyjne nie komentowało tych doniesień, powołując się na toczące się postępowanie.Byłemu wicedyrektorowi departamentu CBA zarzucono popełnienie przestępstwa z art. 231 § 2 Kodeksu karnego, czyli nadużycie władzy lub niedopełnienie obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej. Grozi za to kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
To nie jedyne działania prokuratury wobec byłego kierownictwa CBA
Kilka dni temu prokuratura poinformowała o postawieniu zarzutów Ernestowi B., byłemu szefowi Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Jak przekazał rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak, Ernest B. usłyszał zarzut niedopełnienia obowiązków służbowych, za co grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności. Były szef CBA nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień. Prokuratura nie zastosowała wobec niego żadnych środków zapobiegawczych.
Zarzut dotyczy okresu od września 2017 roku do lutego 2020 roku, kiedy Ernest B. kierował Centralnym Biurem Antykorupcyjnym. Według śledczych niedopełnienie obowiązków polegało na dopuszczeniu do wykorzystywania systemu teleinformatycznego zawierającego oprogramowanie Pegasus do przetwarzania informacji niejawnych pozyskiwanych w ramach kontroli operacyjnych.