Ukrainiec w Warszawie uprowadził i chciał zabić dziecko. Są zarzuty

Dodano:
Baner Prokuratura Okręgowa Warszawa - Praga Źródło: PAP / Leszek Szymański
Ukrainiec uprowadził w Warszawie dziecko i usiłował je zabić. Są zarzuty i wniosek prokuratury o tymczasowe aresztowanie.

W niedzielę na warszawskiej Białołęce, przy ulicy Obrazkowej, zakończyła się policyjna interwencja dotycząca poszukiwania, a następnie zatrzymania 36-letniego obywatela Ukrainy, który uprowadził i ranił 9-letniego chłopca – także obywatela Ukrainy. W akcji uczestniczył m.in. Samodzielny Pododdział Kontrterrorystyczny Policji. Napastnik nie jest ojcem dziecka, które porwał.

Warszawa. Ukrainiec próbował zabić dziecko

We wtorek rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga prok. Karolina Staros poinformowała, że 36-letni Pavlo R., który usiłował pozbawić 9-latka życia, usłyszał zarzuty. "Chłopiec, z obrażeniami zagrażającymi jego życiu, został przewieziony do szpitala. Pokrzywdzony nadal przebywa w szpitalu jednak stan jego zdrowia jest stabilny" – poinformowała prok. Staros.

Pavlo R. grozi dożywocie

Ukrainiec usłyszał zarzuty: usiłowania zabójstwa małoletniego w związku z wzięciem go jako zakładnika, przetrzymywania go ze szczególnym udręczeniemspowodowanie obrażeń zagrażających życiu pokrzywdzonego, uprowadzenie chłopca, kierowanie gróźb karalnych, spowodowanie lekkich obrażeń ciała u innej osoby, zmuszanie innej osoby do określonego zachowania oraz zniszczenie mienia. Za popełnienie zarzuconych mu czynów grozi mu dożywotnie pozbawienie wolności.

Na proces poczeka w areszcie. Jest wniosek

"Podejrzany odmówił złożenia oświadczenia, czy przyznaje się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Odmówił również składania wyjaśnień na obecnym etapie postępowania" – przekazała prokurator.

Prokurator skierował do sądu wniosek o trzymiesięczny areszt wobec Pavlo R., argumentując go obawą matactwa, grożącą surową karę, a także uzasadnioną obawą, że podejrzany popełni inne przestępstwo przeciwko życiu i zdrowiu, czym mężczyzna groził.

Źródło: PAP
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...