Kolejny ogólnopolski protest przeciwko Mercosur. "Nie chcemy żywności z chemią"
30 grudnia odbył się ogólnopolski protest rolników przeciwko umowie Unia Europejska-Mercosur. Przedsięwzięcie nie polegało na blokowaniu dróg, choć przejazd ciągników spowodował pewne utrudnienia w ruchu. Przy drogach krajowych, trasach o dużym natężeniu ruchu, a także na wiaduktach zostały rozmieszone oflagowane traktory i maszyny rolnicze. Celem akcji było pokazanie sprzeciwu wobec planów podpisania przez Unię Europejską umowy handlowej z państwami Ameryki Południowej. Manifestacje odbyły się w stu kilkudziesięciu miejscach. Protest wsparli między innymi politycy Konfederacji i PiS.
Protest rolników. "Nie chcemy żywności z chemią"
Przeciwnicy umowy z Mercosur zwrócili uwagę m.in. na kwestie krajowego bezpieczeństwa żywnościowego oraz niskiej jakości żywności w Ameryce Południowej z uwagi na stosowanie znacznie większej niż w Europie ilości substancji chemicznych, w tym zakazanych na Starym Kontynencie pestycydów.
Argumenty rolników przeciwko Mercosur
Polscy rolnicy stoją na stanowisku, że porozumienie zagraża nie tylko polskiej wsi i krajowej produkcji, ale także bezpieczeństwu żywnościowemu. Drugi zasadniczy problem wiąże się z ogromnymi kontrowersjami dotyczącymi jakości produktów, które mają zacząć napływać do Europy. Rolnicy podkreślają, że Polska nie potrzebuje państw Mercosur, by się wyżywić i domagają się wobec tego jednoznacznego stanowiska rządu i ostrzegają przed napływem żywności z Ameryki Południowej, wytwarzanej z wykorzystaniem olbrzymiej ilości zabronionych w Europie pestycydów.
Bezpieczeństwo żywnościowe – racja stanu
Przeciwnicy umowy Mercosur argumentują, że umowa ta nie opłaca się Polsce, bo finalnie będzie wypychać z rynku rolną produkcję krajową, która jest lepszej jakości, ale może być droższa ze względu na unijne regulacje w zakresie standardów żywności. Wskazują też, że posiadanie własnej produkcji żywności, to Polska racja stanu, której należy bronić. W przeciwnym razie, zagrożona będzie nawet nasza niepodległość.