Prof. Chwedoruk: Aby rekonstrukcja miała sens, musi sięgać bardzo głęboko
Przyśpieszenie i nowe otwarcie byłoby dla Prawa i Sprawiedliwości bardzo pożądane – uważa politolog.
– Problem w tym, że aby przyniosło skutek, musiałoby sięgnąć najwyższych państwowych urzędów. Może nawet stanowiska premiera – stwierdza Rafał Chwedoruk.
– Oczywiście jest to jednak do przeprowadzenia bardzo trudne. Zmianę premiera mieliśmy już rok temu. Wykonanie jej teraz siłą rzeczy byłoby przyznaniem się do porażki, uznaniem, że wymiana Beaty Szydło na Mateusza Morawieckiego była błędem. Gdyby wtedy jej nie było i dziś Jarosław Kaczyński zastąpiłby Beatę Szydło, byłoby to przysłowiowe wywrócenie stolika, całkowite narzucenie narracji i wytrącenie argumentów z rąk opozycji – przekonuje politolog.
Jak zaznacza, zmiany i rekonstrukcja z pewnością są jednak dla partii rządzącej pożądane. – Problem może być z tym, jak mają być przeprowadzone. Bo wymiana ministrów, których nikt nie kojarzy, nie da niczego. Z kolei wymiana na przykład ministra Zbigniewa Ziobry spowodowałaby poważne tarcia w koalicji Zjednoczonej Prawicy. Choć oczywiście PiS ma siłę, aby to przeprowadzić, jest jednak kwestia kosztów – tłumaczy Chwedoruk.
– Jakaś korekta polityki jest jednak konieczna, bo doszło do sytuacji patowej. Z jednej strony PiS może mówić o spektakularnym sukcesie wyborczym, zdobyciu sejmików, to realne osiągnięcie. Z drugiej strony widzimy mobilizację elektoratu opozycji i jej sukces w dużych miastach. Brak szybkiej reakcji ze strony partii rządzącej sprawi, że po raz pierwszy od wyborów 2015 roku PiS straci możliwość narzucania własnej narracji i będzie musiał dostosowywać się do narracji prowadzonej przez opozycję. To bardzo niewygodna sytuacja – mówi Rafał Chwedoruk.
W piątek w Jachrance rozpoczęło się wyjazdowe posiedzenie klubu PiS. Prezes Jarosław Kaczyński w mocnym przemówieniu skrytykował osiem lat rządów PO – PSL.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.