Na Euroweek doszło do molestowania dzieci? Liroy-Marzec chce wyjaśnień od szefowej MEN
Internet obiegają niepokojące zdjęcia kilkunastoletnich polskich dziewczynek z dorosłymi mężczyznami o pozaeuropejskich rysach. Fotografie pochodzą z obozów fundacji "Euroweek". Według oficjalnej informacji podanej na stronie fundacji, program "Euroweek" ma m.in. uczyć wielokulturowości.
Zbulwersowany sprawą poseł Piotr Liroy-Marzec podkreśla w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl, że tego rodzaju szokujące doniesienia rząd powinien sprawdzać z urzędu. – Zachowania noszące znamiona molestowania dzieci powinny być tak samo tępione w kościołach i w związkach wyznaniowych, jak w innych organizacjach – wskazuje. Lider stowarzyszenia Skuteczni nie zamierza jednak tak tej sprawy zostawić. Postanowił zwrócić się do minister edukacji narodowej Anny Zalewskiej.
Liroy pisze do Zalewskiej
W interpelacji skierowanej do szefowej MEN Liroy-Marzec zaznacza, że bezpieczeństwo dzieci jest dobrem najwyższym, tymczasem materiały które obiegły sieć, poddają w wątpliwość bezpieczeństwo młodych ludzi, nad którymi nadzór jest przekazywany organizatorowi tego wydarzenia.
"Organem kontrolnym, do którego wpływają zgłoszenia dotyczące wypoczynku jest odpowiednie Kuratorium Oświaty, a organem nadzorującym - Ministerstwo Edukacji Narodowej. Ponadto Ustawa o systemie oświaty z dnia 7 września 1991 roku (Dz.U.2018.0.1457) w art. 92c nakłada na organizatora obowiązek zapewnienia odpowiedniej kadry podczas wypoczynku. Niestety, najmniejsze wymagania muszą spełniać trenerzy, instruktorzy, lektorzy języka i inne osoby prowadzące zajęcia podczas wypoczynku. Najprawdopodobniej wymagania ustalone na tym poziomie mogą sprzyjać zmniejszeniu bezpieczeństwa dzieci. Ponadto wyniki kontroli bezpieczeństwa wypoczynku dzieci i młodzieży (KNO-4101-004-00/2014) przeprowadzonej przez NIK wskazują na szereg uchybień organizatorów wypoczynku" – czytamy w interpelacji. Poseł pisze, że rodzice powierzający swoje dzieci powinni mieć pewność, że kadra będzie reprezentować najwyższe standardy opieki, minimalizując ryzyko zarówno nieszczęśliwych wypadków, jak również chronić psychikę młodego człowieka. "Każdy uczestnik wypoczynku powinien czuć się bezpiecznie, a wszelkie patologie związane z organizacją wypoczynku eliminowane na wstępnym etapie" – dodaje.
W związku z powyższym Piotr Liroy-Marzec kieruje do Anny Zalewskiej następujące pytania:
1. Jaki procent zorganizowanych form wypoczynku został skontrolowany przez Kuratoria Oświaty? W ilu przypadkach stwierdzono uchybienia?
2. Jakie konsekwencje zostały wyciągnięte wobec organizatorów, którzy dopuszczają się uchybień w organizacji wypoczynku dzieci i młodzieży?
3. Czy planowane są działania dotyczące egzekwowania wymagań, które musi spełniać kadra obozów i kolonii oraz poprawy kwalifikacji osób sprawujących nadzór nad dziećmi i młodzieżą podczas obozów i kolonii?
4. Czy Ministerstwo posiada informacje dotyczące niepokojących zachowań instruktorów obozów językowych organizowanych przez fundację z Bystrzycy Kłodzkiej? Jakie podjęto działania mające na celu wyjaśnienie sprawy?
Niedługo po publikacji naszego artykułu minister Anna Zalewska skontaktowała się z posłem Piotrem Liroyem-Marcem. Poinformowała, że kierowany przez nią resort w porozumieniu z policją prowadzi w tej sprawie odpowiednie czynności.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.