USA chcą od Polski restytucji mienia pożydowskiego. Nasi politycy reagują
Sekretarz stanu USA Mike Pompeo, który przyjechał do Warszawy na konferencję bliskowschodnią, wezwał Polaków, by rozstrzygnęli kwestie związane ze zwrotem mienia ofiar Holokaustu.
– Doceniamy również wagę rozwiązywania istotnych kwestii z przeszłości. Wzywam moich polskich kolegów, by poczynili postępy w zakresie kompleksowego ustawodawstwa, dotyczącego restytucji mienia prywatnego dla osób, które utraciły dobytek w czasie Holokaustu – mówił Pompeo na konferencji prasowej.
"Sprawa jest zamknięta"
O wypowiedź amerykańskiego sekretarza stanu pytany był w Radiu Plus wicemarszałek Sejmu Adam Bielan. – Jeśli chodzi o kwestię restytucji mienia dla obywateli USA to ona jest uregulowana umową z 1960 r. i ta sprawa jest zamknięta. Rząd USA wziął na siebie wszystkie roszczenia w tej sprawie – podkreślił bliski współpracownik Jarosława Kaczyńskiego.
Wcześniej w tym samym tonie wypowiedział się Leszek Miller, który na Twitterze napisał tak: "Warto przypomnieć Panu Pompeo, że mocą umowy z 16 lipca 1960 rząd USA przejął na siebie wszelkie roszczenia własnych obywateli i zobowiązał się, że nie będzie wysuwał, ani popierał żadnych dalszych roszczeń".
Przypomnijmy, że w kwietniu 2018 r. Kongres USA przyjął tzw. ustawę 447, która przyznaje Departamentowi Stanu prawo do wspomagania organizacji międzynarodowych zrzeszających ofiary Holokaustu, a także – co najważniejsze – udzielenia im pomocy w odzyskaniu żydowskich majątków bezdziedzicznych.