"Nie wiem, jest 9.27...". Radna Nowoczesnej skrępowana rozmową o prokreacji
Dodano:
– Prokreacja to jest uprawianie... nie wiem jest 9.27... – próbowała tłumaczyć, czym jest prokreacja radna Nowoczesnej. Na pomoc w wyjaśnieniu zagadnienia przyszedł swojemu gościowi prowadzący program Adrian Klarenbach.
– Nie zawsze niestety seks kończy się dziećmi – próbowała ratować sytuację polityk Nowoczesnej, nie dając za wygraną i nie przyznając, że użyła niewłaściwego słowa.
– Prokreacja jest to takie odbycie stosunku seksualnego, żeby były z tego dzieci. Już prościej się nie da – tłumaczył prowadzący, próbując uświadomić radnej, że chyba miała na myśli po prostu stosunek seksualny, a nie prokreację.
– Proszę mi wierzyć, że nie zawsze to działa – polemizowała dalej reprezentantka Nowoczesnej.
Dla wyjaśnienia, definicja słowa prokreacja według Słownika Języka Polskiego PWN brzmi "płodzenie i rodzenie potomstwa".
Źródło:
TVP Info