Szydło niezadowolona z pomysłu Morawieckiego. Premier miał naciskać

Dodano:
Beata Szydło Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Mateusz Morawiecki, wbrew woli Beaty Szydło, miał ją oddelegować do rozmów ze związkami nauczycielskimi – informuje Wirtualna Polska.

WP wraca do poniedziałkowych negocjacji nauczycieli z rządem, w których uczestniczyła Beata Szydło. Portal informuje nieoficjalnie – powołując się na źródła w PiS i kancelarii premiera – że wicepremier została oddelegowana do rozmów "wbrew woli jej samej".

Według ustaleń Wirtualnej Polski to Morawiecki, za pośrednictwem szefa KPRM Michała Dworczyk, miał naciskać na Szydło, by ta przejęła stery w tych trudnych dla rządu negocjacjach. Działo się to za zgodą prezesa Jarosława Kaczyńskiego, ale bez aprobaty samej Szydło – czytamy.

– Premier umywa ręce. Morawiecki przerzuca ten "gorący kartofel" na wicepremier. Ona sama o tym pomyśle miała zostać poinformowana zbyt późno. I nie była z tego zadowolona – cytuje swoich informatorów z PiS WP.

Poniedziałkowe spotkanie nauczycielskich związków zawodowych z rządem w Radzie Dialogu Społecznego zakończyło się bez porozumienia. Kolejne rozmowy zaplanowano na 1 kwietnia. W międzyczasie związki mają się porozumieć między sobą, co do postulatów.

Wirtualna Polska zwraca uwagę, że wciągnięcie Beaty Szydło w rozmowy z nauczycielami to dla niej niezbyt komfortowa sytuacja. Wicepremier startuje bowiem w wyborach do europarlamentu i teraz jest nastawiona na kampanię w terenie.

Źródło: Wirtualna Polska
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...