"DGP": Mechanizm praworządności zadziała szybciej, niż myśleliśmy?

Dodano:
Premier Polski Mateusz Morawiecki i premier Węgier Viktor Orban podczas spotkania w Budapeszcie Źródło: PAP / Andrzej Lange
Rządy w Warszawie i Budapeszcie muszą się liczyć z wcześniejszym ryzykiem utraty europejskich pieniędzy – informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

Gazeta zwraca uwagę na konkluzje ze szczytu UE, w których zapisano, że wejście w życie rozporządzenia budżetowego ma zostać odroczone do czasu wydania wyroku w sprawie jego zgodności z traktatami przez Trybunał Sprawiedliwości UE. Skargę do TSUE zapowiedzieli premierzy Polski i Węgier – Mateusz Morawiecki i Viktor Orban.

Dziennik pisze, że po wydaniu wyroku w Luksemburgu Bruksela będzie musiała jeszcze przygotować wytyczne dotyczące stosowania rozporządzenia, do czego również została zobowiązana w konkluzjach ze szczytu.

"DGP" zwraca jednak uwagę, że sprawa może przyspieszyć i rządy w Warszawie i Budapeszcie wcześniej będą musiały zacząć liczyć się z ryzykiem utraty europejskich pieniędzy. Sugerowała to w zeszłym tygodniu Vera Jourova, wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej. – Moim zdaniem mówimy raczej o miesiącach niż latach – oceniła.

Jak czytamy w artykule, istnieje możliwość przyspieszenia sprawy, jeśli do TSUE wraz ze skargą trafi wniosek o rozpatrzenie jej w trybie przyspieszonym. Zgodnie z regulaminem trybunału taki wniosek może złożyć zarówno strona skarżąca, jak i strona pozwana – wyjaśniono.

Gazeta przypomina, że w sporze o praworządność z Polską TSUE już raz zdecydował się na podjęcie wniosku KE w trybie przyspieszonym. Chodziło o sprawę obniżenia wieku emerytalnego sędziów Sądu Najwyższego w 2018 r.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...