Mosbacher zabrała głos ws. zamieszek w USA. "Sercem jestem z tymi, którzy stracili życie"

Dodano:
26. 11. || Ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher wysłała do premiera Mateusza Morawieckiego list, w którym krytykowała polski rząd za ingerencję w wolność mediów oraz krytykę stacji TVN, należącej do amerykańskiej firmy Discovery Communications. Źródło: PAP / Marcin Obara
Ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce wydała oświadczenie w sprawie zamieszek w Waszyngtonie, gdzie zwolennicy Donalda Trumpa wdarli się na Kapitol.

Kongres Stanów Zjednoczonych miał w środę dopełnić formalności uznania Joe Bidena za zwycięzcę wyborów prezydenckich w USA z 3 listopada 2020 roku. Posiedzeniu dotyczącemu głosowania Kolegium Elektorów przewodniczył wiceprezydent USA Mike Pence.

W pewnym momencie obrady zostały jednak przerwane, kiedy zwolennicy Donalda Trumpa wdarli się na Kapitol.Demonstranci wbiegli do sali obrad Izby Reprezentantów, w tym na mównicę, oraz do biura przewodniczącej tej izby Nancy Pelosi. Część z nich była uzbrojona.

W wyniku zajść zginęły 4 osoby, a wielu funkcjonariuszy policji zostało rannych. Jeden z policjantów został odwieziony do szpitala.

Georgette Mosbacher wydała oświadczenie w związku z zajściami w Waszyngtonie.

"Jak wczoraj powiedział wiceprezydent Pence, świat kolejny raz był wczoraj świadkiem prężności i siły naszej demokracji. Po ustaniu zamieszek i bezprecedensowych aktów wandalizmu, nasi wybrani przedstawiciele jeszcze tego samego wieczoru powrócili na Kapitol i na nowo podjęli pracę na rzecz narodu amerykańskiego, wspierając i broniąc konstytucję Stanów Zjednoczonych" – napisała ambasador.

Jak podkreśliła Mosbacher, "wczorajsze wydarzenia na Kapitolu nie odzwierciedlają tego, kim jako Amerykanie jesteśmy ani za czym się opowiadamy". Kongres zatwierdził wygraną Bidena, którego ambasador nazywa swoim "przyjacielem" i "przyzwoitym człowiekiem".

"Jak już mówiłam wcześniej, 20 stycznia zostanie zaprzysiężony jako kolejny prezydent. Sercem jestem z tymi, którzy stracili życie, i jestem pewna, że sprawcy tych czynów zostaną szybko postawieni przed obliczem sprawiedliwości" – pisze Mosbacher.

Ustępująca ambasador podziękowała również "polskim przyjaciołom" za "wszelkie zapewnienia o wsparciu".

"Nasze wspólne przywiązanie do wartości demokratycznych leży u podstaw relacji polsko-amerykańskich, które są silniejsze niż kiedykolwiek. To nie uległo zmianie i nie zmieni się wraz z nastaniem nowej administracji" – zakończyła Mosbacher.




Źródło: X
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...