"To przypomina stalinowską czystkę". Mocne słowa pod adresem Gowina
Polityk był gościem Michała Wróblewskiego w programie "Tłit" Wirtualnej Polski. Bielan komentując aktualną sytuację w Porozumieniu, zwracał uwagę, że w partii tej nie ma już żadnej z osób, którą można zobaczyć na zdjęciu założycielskim Polski Razem. – Można powiedzieć, że to przypomina "czystkę stalinowską" – ocenił.
Europoseł wskazywał, że pozbywanie się politycznych konkurentów "w taki sposób, jak robił to Donald Tusk", źle się skończy dla Porozumienia. – Jarosław Gowin, któremu kibicowałem w wyścigu wewnątrz PO w 2013 roku, atakował te metody polityczne. Atakował Donalda Tuska za pozbywanie się polityków, którzy zagrażają jego przywództwu – wskazał.
Wewnętrzny konflikt w Porozumieniu
Przypomnijmy, że w czwartekpojawiła się informacja o zawieszeniu Adama Bielana w prawach członka Porozumienia. Część posłów ugrupowania (m.in. Kamil Bortniczuk) nie zgadzała się z tą decyzją wskazując na formalne błędy w procedurze. Później w sprawie nastąpił zwrot akcji. Sąd koleżeński miał odwołać zawieszenie polityka i powierzyć mu obowiązki prezesa partii, nie dłużej jednak niż do 4 listopada 2021 roku.
Obecnie Jarosław Gowin przekonuje, że to on pozostaje liderem Prozumienia. Przeciwnego zdania jest Bielan. Jego stanowisko zostało podzielone w oświadczeniu Krajowego Sądu Koleżeńskiego partii w którym podkreślono, że Jarosław Gowin nie może uważać się za prezesa Porozumienia. Po analizie prawnej statutu i uchwał władz krajowych jednostka ta orzekła, że nie dopełnił on obowiązku i nie zwołał kongresu, na którym miał zostać wybrany jego następca. W związku z tym faktem funkcję prezesa Porozumienia ma tymczasowo pełnić Adam Bielan.
Dziś pojawiły się też nieoficjalne informacje o spotkaniu Jarosława Kaczyńskiego z Jarosławem Gowinem podczas którego wicepremier miał postawić prezesowi PiS ultimatum: Jeżeli Adam Bielan zostanie prezesem Porozumienia, oznacza to rozpad Zjednoczonej Prawicy.
W międzyczasie rzeczniczka Porozumienia Magdalena Sroka przekazała, że Gowin zawiesił swoją obecność na posiedzeniu Rady Koalicji, które odbędzie się w tym tygodniu.