Winnicki bezlitosny: Celebrytki-idiotki grzejące się na egzotycznych wyspach

Dodano:
Robert Winnicki, Konfederacja Źródło: PAP / Mateusz Marek
Poseł Konfederacji Robert Winnicki odniósł się do wpisów celebrytki Kingi Rusin, która na Malediwach pod palmami rozmyśla nad losami Polski.

Rusin od kilku miesięcy mieszka na Malediwach i obecnie zajmuje się swoją firmą kosmetyczną. Celebrytka znana niegdyś z występów w TVN regularnie publikuje swoje przemyślenia dotyczące sytuacji w Polsce. Rusin nie kryje, że jest zaniepokojona rządami Prawa i Sprawiedliwości.

"Naszą wyspę można obejść w 15 minut ? ? PS. Tak, „spod palmy”, i z każdego innego miejsca na świecie, widać i słychać, co się w Polsce wyprawia, może nawet wyraźniej niż z bliska!" – przekonuje celebrytka na Instagramie. Jej zdaniem w Polsce rządzą "złodzieje i kłamcy".

Bezlitosny komentarz Winnickiego

Do sprawy odniósł się poseł Robert Winnicki w swoim wpisie na Twitterze. Polityk nie krył, że jest zażenowany postawą celebrytki.

"Właśnie zostałem uświadomiony i zapoznany z całą stertą wpisów celebrytek-idiotek grzejących się na egzotycznych wyspach i konwulsyjne cierpiących z powodu sytuacji politycznej w kraju Buźka przewracająca oczami Może nie jestem aniołem ale kurde, jednak nie zasłużyłem żeby ten tydzień tak się zaczął" – stwierdził poseł.

Rusin krytykuje rząd

Co jednak tak wyprowadziło z równowagi dawną gwiazdę TVN? Rusin pisze, że rząd odpowiada za katastrofę związaną z pandemią koronawirusa.Gardzili lekarzami, którym publicznie przypisywali najniższe instynkty, poniżali rezydentów, którym kazali szukać pracy zagranicą, nie doceniali pielęgniarek, położnych i salowych, dla których nie starczało na podwyżki (były ważniejsze wydatki, np finansowanie tvp Kurskiego). Efekt? Poniżani pracownicy służby zdrowia, w całkiem sporej liczbie, posłuchali „dobrych” rad pseudo „dobrej zmiany” i wyjechali tam gdzie ich doceniono" – napisała.


Źródło: X / Instagram
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...