Opozycja chce wcześniejszych wyborów. Fogiel: To krzyk karpia o szybsze Boże Narodzenie
Polski Ład, czyli rządowy program społeczno-ekonomiczny, który ma wspomóc gospodarkę po koronakryzysie i umożliwić Polsce szybsze dogonienie państw Europy Zachodniej został zaprezentowany w sobotę. Wśród licznych propozycji zawartych w Polskim Ładzie znalazła się podwyżka kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł, ułatwienia w uzyskiwaniu i spłacie kredytów mieszkaniowych oraz zmiana drugiego progu podatkowego – z 85 do 120 tys. zł. To także szereg pomysłów z zakresu polityki prodemograficznej oraz tzw. zielonego konserwatyzmu.
– Jesteśmy skupieni na tym, żeby Polski Ład prezentować Polakom, jeśli pojawią siły polityczne, które będą chciały nas wesprzeć swoimi głosami w Sejmie, to bardzo chętnie i nie wykluczamy tego, rozmowy trwają – mówił dzisiaj w Jedynce Polskiego Radia wicerzecznik PiS Radosław Fogiel.
"Nie planujemy przyspieszonych wyborów"
Fogiel zapewnił, że Zjednoczona Prawica nie planuje "przyspieszonych wyborów". – Uważamy, że powinny się odbywać w terminach konstytucyjnych, to racjonalne i wprowadza stabilność do systemu politycznego, jeśli nie wydarzy się trzęsienie ziemi powinny odbyć się jesienią 2023 – stwierdził polityk.
Odniósł się również do pojawiających się wśród polityków opozycji wypowiedzi, że dążą do upadku obecnego rządu. W mediach pojawiła się nawet informacja, że miałby powstać rząd tymczasowy z Kosiniakiem-Kamyszem na czele.
– Na miejscu opozycji uważałbym z zaklęciami na temat przyspieszonych wyborów, bo patrząc na to, co się tam dzieje, to raczej jest to krzyk karpia o przyspieszenie Bożego Narodzenia – ostrzegł Fogiel.