"Proszę o kolejne pytanie". Spięcie na konferencji Niedzielskiego

Dodano:
TVP Info, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Jacek Turczyk
Minister Adam Niedzielski wystąpił w środę na konferencji prasowej, podczas której przedstawił plan znoszenia kolejnych obostrzeń. Doszło do małego spięcia.

Wśród decyzji dot. luzowania obostrzeń ogłoszonych przez rząd określono nowy limit osób na imprezach i zgromadzeniach. Teraz w tego typu wydarzeniach będzie mogło wziąć udział 150 osób – dotychczas było to zaledwie 50.

Dziennikarka TVN24 zapytała Adama Niedzielskiego o zgromadzenia spontaniczne. – Luzowane są kolejne obszary życia, natomiast o spontanicznych zgromadzeniach cały czas nie ma mowy – powiedziała Katarzyna Gozdawa-Litwińska.

Minister odpowiedział, że ogłoszona zmiana dotyczy zgromadzeń rejestrowych, a te spontaniczne "odbywają się na tych zasadach, które są określone". Dopytywany, na jakich konkretnie, sam zadał dziennikarce pytanie, czy chodzi jej o ustawę, czy o rozporządzenie. – Proszę zweryfikować – uciął dyskusję.

Kilka minut później reporterka ponownie zadała to samo pytanie, stwierdzając, że zgromadzenia spontaniczne są zakazane, jednak minister stwierdził, że "poprosi o kolejne pytanie".

Dziennikarze oburzeni

Spięcie między szefem resortu zdrowia a dziennikarką TVN24 wywołało zainteresowanie pracowników mediów.

"Jako dziennikarze niestety nie zdajemy testu z solidarności. Gdy pada pytanie do polityka na konferencji, a ten odpowiada "poproszę następne pytanie", to następnym pytaniem, od kolejnego dziennikarza, powinno być powtórzone pytanie, na które polityk nie chciał odpowiedzieć" – skomentował Patryk Słowik z Wirtualnej Polski.

"Swoją drogą transformacja ministra Niedzielskiego od kogoś, kto sprawiał wrażenie, że zależy mu na odpowiadaniu na pytania i rozwijaniu wszystkich kwestii do kogoś kto zaczyna ignorować pytania dziennikarzy, odbyła się dość szybko. Dawałem ministrowi jednak więcej czasu" – ironizuje reporter TVN24 Radomir Wit.

Źródło: X / Onet.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...