Kasperczak ostro o Lewandowskim. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem"
Polacy w swoim pierwszym meczu na Euro 2020 ulegli reprezentacji Słowacji. Kompromitacja polskiej kadry była szeroko komentowana, na polskich piłkarzy i trenera spadła fala krytyki. Szczególnie ostro krytykowany jest kapitan naszej kadry Robert Lewandowski, który nie może uznać meczu ze Słowacją za udany. Nazywany często najlepszym piłkarzem świata polski reprezentant nie zdobył żadnego gola, nie miał asysty, nie potrafił nawet oddać celnego strzału na bramkę przeciwnika.
"Jego gra to heca"
– Jakby Lewandowski w mojej drużynie cofał się tak, jak w meczu ze Słowakami, to bym go wziął na bok i zrugał z góry na dół. W Bayernie może sobie na to pozwolić, bo tam jest Mueller i wielu innych ofensywnych zawodników. W kadrze tak grać nie może– mówił Kasperczak w rozmowie z Polsat Sport.
Były trener Wisły stwierdził, że polscy piłkarze nie są w stanie sprostać wymogom Sousy. Jego zdaniem gra Lewandowskiego była "hecą". – Nasi zawodnicy nie mają predyspozycji do tego, by grać to, czego chce Sousa. W ataku jest samotny Lewandowski, który gra na pozycji dziewięć i pół i to jest trochę heca. Dużo przeżyłem, dużo widziałem, ale czegoś takiego to jeszcze nie– dodał.
"Walczymy dalej"
Sam Lewandowski zabrał głos w sprawie porażki w mediach społecznościowych. Polski napastnik zamieścił na Instagramie wpis, w którym podziękował kibicom za wsparcie oraz zapewnił o woli walki.
"Wierzyliśmy, że po zdobyciu wyrównującej bramki, mecz pójdzie po naszej myśli. Tak się jednak nie stało. Zdajemy sobie sprawę, że nasza sytuacja jest teraz ciężka, ale będziemy robić wszystko, żeby w pozostałych spotkaniach wyglądało to lepiej. Walczymy dalej. Dziękujemy, że jesteście z nami" – napisał Lewandowski.