Sasin i Dworczyk mają kłopoty? "Obronimy ich"
Opozycja złożyła w Sejmie wnioski o wotum nieufności ws. trzech ministrów: szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego, wicepremiera i szefa MAP Jacka Sasina oraz szefa KPRM Michała Dworczyka. Głosowanie w tej sprawie odbędzie się już w najbliższą środę.
Szef klubu PO Cezary Tomczyk argumentując ten krok, twierdził, że to "pierwszy raz w historii Polski", kiedy Najwyższa Izba Kontroli zarzuciła premierowi i ministrom złamanie prawa. Jego zdaniem podczas organizacji tzw. wyborów kopertowych doszło do "gabinetowego zamachu stanu", którego celem była organizacja nielegalnego głosowania.
Rzecznik rządu Piotr Müller zapewnia jednak, że Prawo i Sprawiedliwość ma stabilną większość parlamentarną, która obroni ministrów. – Nie spodziewam się żadnych zmian na stanowiskach – stwierdził w programie "Kwadrans polityczny" TVP.
Kontrola NIK i zawiadomienia do prokuratury
Marian Banaś przedstawił 13 maja wyniki kontroli NIK dotyczącej przygotowań do wyborów prezydenckich, które miały się odbyć 10 maja 2020 roku w formie korespondencyjnej. Wybory nie doszły do skutku, a kosztowały ponad 76 milionów złotych. Według NIK nie było podstaw prawnych do tego, żeby premier wydawał jakiekolwiek polecenia Poczcie Polskiej i Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych, związane z wykonaniem i realizacją wyborów. Izba skierowała do prokuratury zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w związku z organizacją wyborów przez zarządy Poczty Polskiej i PWPW.
Kilka dni później Banaś zawiadomił również prokuraturę ws. podejrzeniu popełnienia przestępstwa w związku z organizacją ubiegłorocznych wyborów prezydenckich przez premiera Mateusza Morawieckiego, szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michała Dworczyka, ministra Ministerstwa Aktywów Państwowych, wicepremiera Jacka Sasina oraz ministra Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusza Kamińskiego.