„To niewyobrażalne, że taki pętak się tu szarogęsi”. Ziemkiewicz ostro o amerykańskim dyplomacie

Na początku tygodnia Charge d’affairs ambasady USA w Polsce Bix Aliu skierował do polskiej marszałek Sejmu list zawierający zdumiewające oczekiwanie. „Pragnę wyrazić głębokie zaniepokojenie w sprawie ustawy, która – jeśli zostanie przyjęta – spowoduje nieodwracalne straty dla Ocalonych z Holokaustu i ich rodzin. Rozumiemy, że projekt ustawy efektywnie uniemożliwi odzyskanie lub kompensację za utracone mienie w okresie Zagłady i komunizmu. W takim wypadku zarówno Żydzi jak i ci którzy nie są pochodzenia żydowskiego nie otrzymają nic” – napisał Aliu.

Tę aktywność amerykańskiego dyplomaty komentowali w najnowszym odcinku „Polski Do Rzeczy” Rafał Ziemiewicz i Paweł Lisicki.

– To jest rzecz niewyobrażalna, że taki - przepraszam za wyrażenie - pętak się tutaj szarogęsi. Mądrzy się na Twitterze. Akurat Twitter jest idealnym wykrywaczem idiotów. (...) Niech się dalej tam mądrzy, ale wysyłanie w tym tonie pouczeń do szefa parlamentu o tym "czego my Amerykanie oczekujemy", co wolno Polakom w swoim parlamencie procedować, a czego nie wolno to jest po prostu bezczelność niewiarygodna – ocenił Ziemkiewicz.

Ziemkiewicz i Lisicki o zamieszaniu wokół wyboru RPO

Publicyści "Do Rzeczy" odnieśli się także do zamieszania wokół wybory Rzecznika Praw Obywatelskich. Przypomnijmy, że w piątkowym głosowaniu Senat nie zgodził się na powołanie na tę funkcję kandydatki zgłoszonej przez Prawo i Sprawiedliwość, niezależnej senator Lidii Staroń. Za jej kandydaturą opowiedziało się 45 senatorów. Przeciwnych było 51. Od głosu wstrzymały się 3 osoby: sama kandydatka, Dorota Czudowska i Andrzej Pająk (PiS). Wynik piątkowego głosowania oznacza, że procedura wyboru RPO musi być ponowiona.

– Jak patrzę na urząd RPO po 1989 roku, to najlepszym rzecznikiem był śp. Janusz Kochanowski, mający ogromną kulturę osobistą, wiedzę prawną i broniący obywateli w zderzeniu z państwem, a jednocześnie nie ulegający presji. Pomyślałem, że skoro szukamy takiego kandydata, to taką instytucją mogłoby być Ordo iuris. To organizacja, która ma w swoim gronie wybitnych prawników, specjalistów, którzy wsławili się obroną praw człowieka, więc dlaczego nie Ordo Iuris? – wskazywał Lisicki.

W programie Paweł Lisicki i Rafał Ziemkiewicz rozmawiali również m.in. o:

• powrocie Donalda Tuska,
• decyzji UEFA ws. podświetlenia stadionu w Monachium w barwy LGBT,
• kwarantannie dla podróżujących z Wielkiej Brytanii.