Kiedy naprawdę pojawił się COVID-19? Najnowsze ustalenia
Wskazują na to badania, jakie przeprowadzili specjaliści University of Kent opublikowane przez pismo "PLOS Pathogen". Twierdzą oni, że koronawirus SARS-CoV-2 niemal na pewno pojawił się w Chinach w połowie listopada 2019 r., ale jest też prawdopodobne, że nastąpiło to już w październiku tego roku. W styczniu 2020 r. patogen ten rozprzestrzeniał się po całym świecie.
Raport WHO ws. Wuhan
W Chinach oficjalnie stwierdzono, że SARS-CoV-2 wykryto w grudniu 2019 r., a do pierwszych zakażeń doszło na targu owoców morza w Wuhan. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) po wizycie jej ekspertów w Chinach stwierdziła pod koniec marca 2021 r., że zdarzały się sporadyczne zachorowania na COVID-19 jeszcze przed tymi, jakie wykryto u osób, które korzystały z targu w Wuhan.
Z badań Jesse’a Blooma z Fred Hutchinson Cancer Research Center w Seattle w USA, które przytacza Reuters, wynika, że koronowirus, który zaatakował osoby korzystające z targu Wuhan, był już wariantem wcześniejszego patogenu. Musiał on pojawić się wcześniej i to on najpierw zaczął się w Chinach rozprzestrzeniać.
Wirus przeszedł ze zwierząt na ludzi?
Według australijskich badaczy SARS-CoV-2 już na początku atakował ludzi łatwiej niż inne gatunki zwierząt, co sugeruje, że musiał wcześniej dobrze się zaadoptować do człowieka. Piszą o tym na łamach najnowszego wydania "Scientific Reports". Ich zdaniem możliwe jest, że koronawirus przeskoczył z jakiegoś innego gatunku zwierząt, ale nadal nie można wykluczyć, że wyciekł z laboratorium.
Ostrożny w tej sprawie jest Dominic Dwyer z Westmead Hospital w Australii, członek grupy ekspertów WHO, który na początku 2020 r. badał pochodzenie koronawirusa w Chinach. Podkreśla, że wszelkie sugestie o wycieku SARS-CoV-2 z laboratorium są wciąż jedynie spekulacjami.