Niemcy. Merkel zapewnia, że nie będzie obowiązkowych szczepień przeciw COVID-19
We wtorek Merkel spotkała się z Lotharmem Wielerem. – Im więcej ludzi otrzyma szczepionkę, tym swobodniej będziemy mogli znowu żyć – podkreśliła szefowa rządu. – Rozmawiajcie ze sobą wszędzie tam, gdzie ludzie się znają i ufają sobie nawzajem, i promujcie szczepienia – zaapelowała Angela Merkel.
Dobrowolność szczepień
Merkel odrzuciła przymusowe szczepienia w jakiejkolwiek formie. – Nie mamy zamiaru podążać drogą, którą zaproponowała Francja. Powiedzieliśmy, że nie będzie obowiązkowych szczepień – powiedziała. We Francji ogłoszone obowiązkowe szczepienia dla pracowników służby zdrowia.
Członek Niemieckiej Rady Etyki nawoływał niedawno do wprowadzenia obowiązkowych szczepień dla niektórych grup zawodowych, w tym pracowników ochrony zdrowia, nauczycieli szkół i przedszkoli. Stowarzyszenia i związki zawodowe stanowczo się temu sprzeciwiły.
Akcja szczepień w Niemczech
W kontekście wzrastającej liczby zakażeń koronawirusem w Niemczech i innych krajach, kancelrz Angela Merkel ostrzegała przed nowymi SARS-CoV-2. – Zawsze musimy pamiętać, że wszędzie tam, gdzie pojawia się wiele zakażeń, mogą pojawić się nowe mutacje – powiedziała.
Merkel zaznaczyła, że według ekspertów z RKI, aby poradzić sobie z bardziej agresywnym wariantem Delta, wskaźnik szczepień musiałby wynosić 85 procent wśród osób w wieku od 12 do 59 lat i 90 procent wśród osób powyżej 60. roku życia.
Obecnie ponad 58 procent ludzi w Niemczech jest zaszczepionych przeciwko koronawirusowi. 43 procent jest w pełni zaszczepionych.