Bez przepustki COVID-19 nie wejdziesz do metra czy autobusu? Ekspert: To jedyna droga
"Z punktu widzenia technologii wprowadzenie takiego koniecznego kroku nie jest niemożliwe" – stwierdził dziekan wydziału higieny i zdrowia publicznego na katolickim uniwersytecie w Rzymie i doradca włoskiego ministerstwa zdrowia Walter Ricciardi w wywiadzie dla poniedziałkowego dziennika "Il Messaggero".
"Nie możemy – dodał Ricciardi – zmusić ludzi do szczepienia, ale kto nie chce tego zrobić, będzie miał mniej szans albo przynajmniej będzie musiał wykonać test za każdym razem, gdy będzie chciał odwiedzić zatłoczone miejsca lub skorzystać z transportu publicznego".
"To jedyna droga do normalnego życia"
Następnie ekspert dodał: "Albo się zrozumie, że przepustka Covid-19 to jedyna droga do normalnego życia, albo będziemy mieli zawsze fale zakażeń, które będą nas zmuszać do zamykania branż i zniszczą nas z punktu widzenia medycznego, ekonomicznego i także psychologicznego".
Decyzja Johnsona "moralnie naganna"
Zdaniem Ricciardiego, decyzja premiera Wielkiej Brytanii Borisa Johnsona o zniesieniu pozostałych restrykcji jest "moralnie naganna". "To decyzja zabójcza, dojdzie do ogromnego wzrostu przypadków, to nie jest wzór do naśladowania" – ocenił.
W trwającej we Włoszech polemice wokół propozycji rozszerzenia stosowania unijnej przepustki głos zabrał minister turystyki Massimo Garavaglia.
"Zbędne jest wywoływanie zamieszania wokół przepustki. Podnoszenie alarmu jest szkodliwe dla obywateli, dla turystyki i generalnie dla całej gospodarki" – stwierdził polityk Ligi.
"Przepustka COVID-19 ma tylko sens, by wejść do dyskoteki czy na stadion albo na wielkie wydarzenie z udziałem dużej liczby widzów" – sprecyzował minister turystyki.