Sasin: Żadnego efektu Tuska nie ma
W sobotę minie miesiąc od powrotu Donalda Tuska do polskiej polityki. Przypomnijmy, że były premier został wiceprzewodniczącym Platformy Obywatelskiej i do czasu wyborów nowego szefa partii będzie pełnił funkcję jej przewodniczącego.
Było to możliwe dzięki rezygnacji Borysa Budki z funkcji przewodniczącego Platformy Obywatelskiej i rezygnacji z funkcji wiceprzewodniczących Ewy Kopacz oraz Bartosza Arłukowicza.
Tusk wymógł także zmianę na stanowisku szefa klubu Koalicji Obywatelskiej. Na jego życzenie z tej funkcji zrezygnował Cezary Tomczyk, a zastąpił go Borys Budka.
Eksperci spierają się o to, czy "efekt Tuska" utrzyma się do wyborów parlamentarnych. Z kolei politycy Zjednoczonej Prawicy przekonują, że nie lekceważą byłego premiera, ale także nie odczuwają niepokoju w związku z jego powrotem.
Sasin: Nie boimy się Tuska
Do sprawy powrotu Tuska do Polski odniósł się w programie "Gość Wiadomości" Jacek Sasin. Wicepremier i minister aktywów państwowym wskazuje, że Tusk nie spowodował znaczących zmian w sondażach.
– W żadnym wypadku się nie boimy [Donalda Tuska - przyp.red.]. Zresztą widać, miałem okazję przed chwilą też zobaczyć materiał w „Wiadomościach”, że Donald Tusk jako lider PO czy KO nie spowodował jakiegoś szczególnego wzrostu notowań tej formacji –stwierdził polityk PiS.
– Ten wynik, o którym pan redaktor wspomniał, tylko pokazuje, że żadnego efektu Tuska nie ma i nie może być tego efektu – dodaje Sasin.
Zdaniem polityka Polacy mają już dość agresywnej polityki.
– Natomiast Polacy nie oczekują tego, co Donald Tusk dzisiaj prezentuje, a prezentuje tylko agresję, hejt i taką propozycję jeszcze mocniejszego zaostrzenia wojny polsko-polskiej, nie proponując żadnych realnych rozwiązań – stwierdził wicepremier.