Przydacz: Ponad 400 osób zostało przetransportowanych z Afganistanu do Polski

Dodano:
Wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz w siedzibie resortu w Warszawie Źródło: PAP / Leszek Szymański
Wiceminister Spraw Zagranicznych Marcin Przydacz poinformował, że z Afganistanu do Polski udało się już ewakuować ponad 400 osób.

Polityk na antenie Polskiego Radia 24 zaznaczył, że "pomimo trudnych warunków" i "narastającej presji czasu" misja ewakuacyjna z Afganistanu jest kontynuowana. – Wciąż jest bardzo duża liczba osób, które chcą stamtąd wyjechać – podkreślił.

Wszyscy Polacy, którzy znajdowali się na terytorium Afganistanu i zgłaszali chęć wyjazdu, są już w kraju. Są już bezpieczni – dodał wiceszef MSZ.

Marcin Przydacz poinformował, że drugą grupą priorytetową do ewakuacji byli współpracownicy dawnej polskiej ambasady w Kabulu. Przez wiele lat funkcjonowała tam placówka dyplomatyczna. Wiedzieliśmy, że te osoby również mogą być zagrożone – powiedział. To byli nasi przyjaciele – stwierdził polityk. Wiceminister zaakcentował, że wszyscy, którzy zgłaszali chęć wyjazdu, zostali już wraz ze swoimi rodzinami ewakuowani.

– Trzecią grupą byli wszyscy ci, którzy pracowali nad rzecz demokratycznego Afganistanu, a jednocześnie w jakiś sposób zasłużyli się dla Polski – powiedział gość Polskiego Radia i dodał, że na ten moment do Polski trafiło już ponad 400 osób.

"To nie są uchodźcy"

Wiceminister odniósł się również do kryzysu, który od kilku dni ma miejsce na pograniczu polsko-białoruskim. Polityk podkreślił, że wśród osób koczujących przy granicy są nie tylko Afgańczycy, ale też wielu obywateli krajów bliskowschodnich. To są migranci ekonomiczni, a nie uchodźcy, którzy są legalnie zwożeni na Białoruś przez Aleksandra Łukaszenkę – stwierdził dobitnie.

Jego zdaniem trudna sytuacja w Afganistanie może doprowadzić do kolejnej fali migracyjnej, jednak obecnie nie jest ona obserwowana. – Nie jest wykluczone, że za jakiś czas taka fala do Europy dojdzie – dodał.


Źródło: Polskie radio 24
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...