"To pierwszy krok do działań przestępczych". Będzie interwencja KRRiT ws. Frasyniuka
Władysław Frasyniuk w niedzielę w TVN24 nazwał chroniących granicy z Białorusią żołnierzy Wojska Polskiego "watahą psów" i "śmieciami". Ta wypowiedź wywołała falę oburzenia. Jednak znaleźli się i tacy, którzy inaczej oceniają całą sytuację. Haniebnych słów bronił m.in. publicysta "Gazety Wyborczej" Wojciech Czuchnowski, dziennikarka Onetu i Radia Nowy Świat Eliza Michalik, jak również szef wrocławskiej "Wyborczej" Leszek Frelich.
Do haniebnych słów byłego działacza antykomunistycznej opozycji odniósł się w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji prof. Janusz Kawecki. Przypomnijmy, że w związku z brakiem reakcji dziennikarza TVN24 na słowa Frasyniuka do Rady trafiło osiem skarg.
"Pierwszy etap do działań przestępczych"
Kawecki ocenił, że wypowiedź Frasyniuka można zaliczyć do mowy nienawiści. – Wypowiadający się poniżał swoją wypowiedzią żołnierzy wykonujących zadania związane z bezpieczeństwem państwa, obniżał ich autorytet jako zbiorowości współtworzącej instytucję państwa – wyjaśnił.
Jak podkreślił, "ten rodzaj mowy nienawiści, podsycanie negatywnych emocji do grup osób, i tak ukierunkowany, w odniesieniu do żołnierzy stojących na straży bezpieczeństwa obywateli, można odbierać jako pierwszy etap prowadzący do działań przestępczych albo mających taki charakter".
"Wszyscy to widzieliśmy"
W wywiadzie poruszony został także wątek odpowiedzialności stacji za prezentowane treści. Rozmówca "Naszego Dziennika" zwrócił uwagę, że nadawcy często tłumaczą się, że audycja realizowana była na żywo, więc nie mogli interweniować.
– Nic bardziej błędnego! To właśnie w każdej audycji na żywo jest jej prowadzący, który jest reprezentantem nadawcy. To on, nawet po zaistnieniu faktu naruszającego wymagania ustawowe, powinien natychmiast reagować. I w tym konkretnym przypadku był również prowadzący audycję. Wszyscy widzieliśmy, że zupełnie na te skandaliczne wypowiedzi nie zareagował – podkreślił.
Prof. Janusz Kawecki zapowiedział działania KRRiT w tej sprawie. – Informacja o podjęciu takich działań przez KRRiT na pewno dotrze nie tylko do nadawców objętych naszą oceną, ale również do innych i spowoduje ich odpowiednią refleksję – zapowiedział.