Sterczewski zatroskany losem imigrantów? Wiceszef MSZ ujawnia ciekawe informacje

Dodano:
Poseł KO Franciszek Sterczewski Źródło: PAP / Leszek Szymański
Poseł Sterczewski jest niezwykle przejęty losem migrantów na polsko-białoruskiej granicy. Wiceszef MSZ opublikował zaskakujące informacje w tym temacie.

Trwa kryzys na granicy Polski z Białorusią. W Usnarzu Górnym w województwie podlaskim od kilkunastu dni przebywa grupa imigrantów, która w tej chwili, według informacji Straży Granicznej, liczy 24 osoby.

Sytuacja zaogniła polityczny konflikt w kraju. Politycy opozycji, wraz z częścią organizacji pozarządowych, domagają się wpuszczenia imigrantów na terytorium Polski i organizują dla nich pomoc. Strona rządowa odpowiada, że jej zadaniem jest strzec polskich granic i bezpieczeństwa Polaków, a cała sytuacja została wykreowana przez reżim Aleksandra Łukaszenki. Szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk stwierdził nawet, że Białoruś wypowiedziała Polsce wojnę hybrydową.

Do niecodziennego zdarzania w obozie imigrantów doszło we wtorek. Poseł Koalicji Obywatelskiej próbował przedrzeć się do koczujących ludzi. Został złapany przez strażników granicznych. Nagranie z rajdem Franciszka Sterczewskiego obiegło internet.

"To podłe państwo..."

„Niedługo napiszę więcej co tam się działo i jak wygląda podłość tego państwa wobec cierpienia niewinnych osób” – napisał poseł na Twitterze.

Na jego słowa odpowiada wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk. Okazuje się, że Sterczewski zwracał się w ostatnich dniach do MSZ z prośbą o ratowanie kolejnych osób z Afganistanu. Jego prośby były spełniane, a resort angażował się w misje ewakuacyjne.

"Podłość »tego państwa« wygląda tak, że kiedy kilka dni temu @f_sterczewski zwrócił się do mnie z I prośbą o pomoc w ewakuacji zagrożonej osoby w Afganistanie nie czekaliśmy ani chwili. Poseł pisał, że jeśli się uda »napisze na każdym kanale i w najlepszym tonie o @MSZ_RP«. Udało się. Kolejne prośby objęły ponad 20 osób. Ponad 3/4 z nich jest już bezpieczne na terytorium RP. Poseł nie dopytywał o ich los - sam przekazałem mu stan spraw wyrażając ubolewanie, że w ramach "podziękowań" mówi o "państwie z kartonu" i odstawia cyrki na granicy PL-BY" – napisał Szynkowski vel Sęk na Twitterze.

"Nie oczekujemy wdzięczności"

"W odpowiedzi otrzymałem kolejne forwardowane maile zgłoszeń do ewakuacji z Kabulu. Każde zgłoszenie analizuje pracując 24h zespół pod przew. @marcin_przydacz, wykonując gigantyczną pracę i ratując ludzi. W tym czasie @f_sterczewski ich obraża i odstawia »kabaret graniczny«" – wskazuje wiceszef MSZ.

"Nie oczekujemy wdzięczności. Realizujemy wszak swoje powinności. Jednak powinnością Posła na Sejm RP jest odpowiedzialność za własne słowa, czyny, za Państwo Polskie, pracę ludzi którzy mu służą.Pozostawiam otwarte pytanie kto dziś jest w stanie tą odpowiedzialność udźwignąć" – dodaje polityk.

Źródło: X
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...