Premierzy Polski, Litwy, Łotwy i Estonii ostrzegają Łukaszenkę

Premierzy Polski, Litwy, Łotwy i Estonii ostrzegają Łukaszenkę

Dodano: 
Aleksandr Łukaszenka
Aleksandr Łukaszenka Źródło:PAP/EPA / Yauhen Yerchak
Premierzy Polski, Litwy, Łotwy i Estonii wezwali Łukaszenkę do zakończenia eskalacji na granicy z Unią Europejską.

"Bieżący kryzys na granicach z Białorusią został zaplanowany i systematycznie zorganizowany przez reżim A. Łukaszenki; wzywamy władze białoruskie do zaprzestania działań prowadzących do eskalacji napięć" – zaapelowali premierzy Polski, Litwy, Łotwy i Estonii.

Zamieszanie na granicy w Usnarzu Górnym

Na granicy polsko-białoruskiej w Usnarzu Górnym w województwie podlaskim powstało obozowisko migrantów, których wypychają z Białorusi tamtejsze służby. Polska Straż Graniczna uniemożliwia im nielegalne wkroczenie na terytorium Polski. Ponadto żołnierze patrolują i zabezpieczają granicę drutem kolczastym.

Niektórzy przedstawiciele opozycji twierdzą, że imigranci to uchodźcy z Afganistanu, których Polska powinna wpuścić na swoje terytorium. Szef KPRM Michał Dworczyk zaapelował wobec tego, by nie dawali się wciągać w prowokacje organizowane przez reżim białoruski.

Jak wskazują bowiem eksperci, zamieszanie na polsko-białoruskiej granicy nie ma nic wspólnego z sytuacją w Afganistanie. – Póki co nie było możliwości, aby Afgańczycy w tak krótkim terminie przedostali się do Europy. To kwestia tygodni czy miesięcy – wskazał Witold Repetowicz.

Premier Mateusz Morawiecki powiedział w czwartek, że Polska zobowiązana jest przede wszystkim do ochrony własnej granicy. Z kolei szef rządu odbył wideokonferencję z premierami Litwy, Łotwy i Estonii. Morawiecki zapowiedział, że wszystkie cztery kraje nie dopuszczą do żadnej nielegalnej imigracji i będą chronić swoich granic przed nielegalnymi działaniami reżimu Łukaszenki. Zgodnie z prawem międzynarodowym, to Białoruś jest odpowiedzialna za migrantów na granicy i powinna zapewnić im ochronę – podkreślił.

Straż Graniczna przekazała w niedzielę, że po stronie białoruskiej na wysokości miejscowości Usnarz Górny przebywają obecnie 24 osoby (20 mężczyzn i 4 kobiety). Jak dodała, część osób została zabrana, a nowe dowiezione. Wskazano też, że na miejscu pojawiły się białoruskie media.

W poniedziałek Ministerstwo Spraw Zagranicznych zwróciło się z białoruskich władz z propozycją udzielenia pomocy humanitarnej migrantom znajdującym się po białoruskiej stronie granicy.

Czytaj też:
"Chciałbym, żeby Frasyniuk za te słowa przeprosił"
Czytaj też:
"Tusk jest za to bezpośrednio odpowiedzialny". Czarnek: Dlatego dał sygnał do odwrotu
Czytaj też:
"Pan nie zachowuje się jak dziennikarz". Kłótnia reportera TOK FM z Winnickim

Źródło: Twitter / @PAPinformacje, dorzeczy.pl
Czytaj także