Szef KPRM Michał Dworczyk był pytany w TVP 1 o kwestię kryzysu migracyjnego, który rozgorzał na naszej granicy z Białorusią.
Od kilku dni mamy tam do czynienia z coraz trudniejszą sytuacją, choć służby robią co mogą. Na pasie ziemi niczyjej na wysokości Usnarza Górnego koczuje grupa ok. 50 imigrantów, którzy znaleźli się w potrzasku po tym jak białoruskie służby wypchnęły ich poza swoje granice, a polska Straż Graniczna uniemożliwia im nielegalne wkroczenie na terytorium Polski.
– Oczywiście tutaj nie ma mowy o jakichkolwiek pozytywnych chęciach czy motywacji ze strony władz białoruskich. Chodzi po prostu o stworzenie pewnego chaosu. Można powiedzieć, że są to takie działania wręcz hybrydowe, wojny hybrydowej – stwierdził polityk.
"Nie dajmy się wciągnąć w prowokacje białoruskiego reżimu"
– Musimy mieć świadomość, że jeżeli wejdziemy w tę prowokację, którą organizują władze białoruskie, to tych nieszczęśliwych ludzi będzie coraz więcej, jeśli ta prowokacja okaże się skuteczna – podkreślił Dworczyk
– Chciałbym zaapelować do wszystkich koleżanek i kolegów polityków, żebyśmy nie dawali się wciągać w prowokacje organizowane przez reżim białoruski. Nie bierzmy udziału w tym przedstawieniu, bo nie ma to nic wspólnego z realną pomocą ludziom, wręcz odwrotnie, pogłębia to problem i powoduje, że będą kolejni ludzie wykorzystywani przez reżim białoruski – dodawał.
Dworczyk: Skupiamy się na zabezpieczeniu granic
Jak zaznaczył polityk, polskie władze nie mogą dopuścić do sytuacji, w której granice naszego państwa będą naruszane.
– Naczelnym obowiązkiem rządu jest zapewnienie bezpieczeństwa obywateli i nie wchodzenie w interakcje z tego rodzaju prowokacjami, z jakimi mamy do czynienia ze strony białoruskiej. W związku z tym my nie możemy pozwalać na to, żeby granica państwa polskiego była naruszana i nad tym skupia się właśnie, na zabezpieczeniu tej granicy skupia się dzisiaj straż graniczna i wojsko – powiedział.
Czytaj też:
"Im mniej, tym lepiej". Bosak o przyjmowaniu uchodźcówCzytaj też:
"Przestańcie robić cyrk z bezpieczeństwa kraju". Minister grzmi na posłów POCzytaj też:
"A nie... to mi się śniło". Ogórek szydzi z Rusin na antenie TVP