Marta Lempart przyjechała na granicę. Internauci mają używanie

Dodano:
Marta Lempart Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Na miejsce, gdzie koczuje grupa migrantów, dotarła liderka Strajku Kobiet Marta Lempart. Jej obecność wywołała lawinę komentarzy w internecie.

Grupa migrantów od kilkunastu dni koczuje w pobliżu granicy polsko-białoruskiej na wysokości miejscowości Usnarz Górny (woj. podlaskie). Według Straży Granicznej grupa liczy 24 osoby, które znajdują się po białoruskiej stronie granicy. W poniedziałek szef MON Mariusz Błaszczak zapowiedział, że wkrótce powstanie tam płot o wysokości 2,5 m.

Lempart na granicy. "Brakuje tylko Owsiaka"

W środę na granicy z Białorusią pojawiła się Marta Lempart. Internauci żartują, że liderka Strajku Kobiet "przywita" teraz migrantów hasłem znanym z proaborcyjnych i antyrządowych demonstracji, czyli: "Wypie*****ć!".

"Słyszałam, że Polska wytoczyła CIĘŻKI sprzęt do walki z nielegalnymi imigrantami na granicy z Białorusią i wysłała Martę Lempart" – napisała na Twitterze Katarzyna Michalak. "Wszystkie siły rzucają. Brakuje jeszcze tylko Owsiaka" – stwierdził publicysta "Do Rzeczy" Rafał Ziemkiewicz. "Opozycji chyba jednak uda się przekroczyć granicę, ale nie państwa tylko żenady" – dodał z kolei Bartosz Sokołowski.

Wyrok TK i Strajk Kobiet

Marta Lempart jest liderką Strajku Kobiet, który wyrósł na kanwie protestów po decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie tzw. aborcji eugenicznej. 22 października 2020 roku TK zdecydował, że aborcja w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodna z ustawą zasadniczą.

W listopadzie ub.r. "Gazeta Polska" napisała, że Lempart, prowadząc różne biznesy, popadła w konflikt z prawem. Według "GP", liderka Strajku Kobiet jest oskarżona o zablokowanie kontroli inspekcji pracy w swojej firmie. Jej nazwisko pojawia się również w śledztwie dotyczącym nadużycia uprawnień przez kierujących Operą Wrocławską.

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...