Trzecia dawka szczepionki jest bezpieczna? Ekspert Rady Medycznej zabiera głos
Minister zdrowia Adam Niedzielski podczas piątkowej konferencji prasowej przedstawił stanowisko Rady Medycznej dotyczące trzeciej dawki. – Rada akceptuje dopuszczenie trzeciego szczepienia dla grupy osób z zaburzeniami odporności, czyli na razie tą trzecią dawkę będziemy dedykowali osobom, które mają zaburzoną odporność – przekazał.
Trzecia dawka
– Trzeciej dawki szczepionki w przypadku tej grupy osób nie należy traktować, jako przypominającej. Ona ma wzmocnić - a może wreszcie wywołać - prawidłową odpowiedź immunologiczną. Pamiętajmy, że przy szczepieniach na inne choroby też tak jest. Osoby po wyleczeniu z nowotworów - np. dzieci - także przechodzą jeszcze raz cykl szczepień, on jest u nich odtwarzany – podkreśliła w rozmowie z PAP prof. dr hab. n. med. Magdalena Marczyńska z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Ekspertka powiedziała, że są już uznane publikacje naukowe mówiące o słabej odpowiedzi tej grupy na dwie dawki szczepionki.
– Widzimy to także w szpitalach. Jeżeli dziś trafia do nich ktoś z COVID-19, to albo jest to osoba niezaszczepiona, albo osoba zaszczepiona z niedoborami odporności, której układ immunologiczny nie odpowiedział na wcześniejszą iniekcję. Wspomniane przeze mnie publikacje w dużej mierze bazują właśnie na praktyce klinicznej – dodała. Przyznała, że rekomendacja Rady Medycznej w tej sprawie jest szybka, bo przebieg COVID-19 u osób z niedoborami odporności często jest bardzo ciężki, dramatyczny w skutkach.
Kiedy trzecia dawka?
Jak podkreślił wcześniej minister Niedzielski, „jeżeli chodzi o termin podania tej trzeciej dawki, to on jest ustalony, jako nie wcześniej niż 28 dzień od zakończenia podstawowego cyklu szczepień". Szef resortu zdrowia dodał, że kwalifikacja do szczepień ma charakter indywidualny. – W najbliższym czasie. Myślę, że zrobimy to od 1 września, te osoby będą mogły mieć taki dostęp" – powiedział. – Rada Medyczna przedstawiła siedem zaleceń dotyczących zaburzeń odporności – mówił Niedzielski i wymienił, że są to osoby, które: otrzymują aktywne leczenie przeciwnowotworowe, po przeszczepach, które przyjmują leki immunosupresyjne; po przeszczepie komórek macierzystych w przeciągu ostatnich dwóch lat; z umiarkowanymi lub ciężkimi zespołami pierwotnych niedoborów odporności; zakażone wirusem HIV; przyjmujące specjalistyczne leki, które mogą hamować odpowiedź immunologiczną oraz pacjenci dializowani. – Te siedem grup zostało wskazanych przez Radę Medyczną i one są rekomendacją, która każdorazowo powinna być oceniona przez lekarza prowadzącego – podkreślił.
Grupa, której dotyczy rekomendacja Rady Medycznej, zdaniem prof. Marczyńskiej to 200-400 tys. Polaków.
– Absolutnie nasze możliwości logistyczne pozwalają na szybkie doszczepienie tych osób – oceniła.
Prof. Marczyńska przyznała, że w ramach rady była także dyskusja o trzeciej dawce dla osób powyżej 70. roku życia.
– Na razie czekamy jednak z rekomendacją dla wszystkich pozostałych grup. Około 20 września ma być stanowisko Europejskiej Agencji Leków (EMA) w tej sprawie – wyjaśniła.