Trzecia dawka szczepionki. Jest decyzja Rady Medycznej

Trzecia dawka szczepionki. Jest decyzja Rady Medycznej

Dodano: 
Minister zdrowia Adam Niedzielski podczas konferencji prasowej
Minister zdrowia Adam Niedzielski podczas konferencji prasowejŹródło:PAP / Radek Pietruszka
Rada Medyczna akceptuje dopuszczenie trzeciej dawki szczepionki przeciw COVID-19 dla osób z zaburzeniami odporności.

Minister zdrowia poinformował podczas piątkowej konferencji w Szczecinie, że ma przed sobą stanowisko Rady Medycznej, w którym rada akceptuje dopuszczenie trzeciej dawki szczepionki przeciwko COVID-19 dla osób z zaburzeniami odporności.

– Jeżeli chodzi o termin podania trzeciej dawki, to on jest ustalony na nie wcześniej niż 28. dzień od zakończenia podstawowego cyklu szczepień. Przypominam, że mamy tu do czynienia z osobami, które mają upośledzoną odporność, więc jeżeli pojawia się odporność, to ona się utrzymuje bardzo krótko – zaznaczył.

"To nie jest mechanizm"

Niedzielski podkreślił, że każdorazowo kwalifikacja do szczepienia będzie miała charakter indywidualny. – To nie jest mechanizm. Tutaj musi być konsultacja lekarska i w najbliższym czasie – myślę, że zrobimy to od 1 września – te osoby będą mogły mieć taki dostęp – mówił.

Minister zdrowia zastrzegł, że jeśli chodzi o doszczepianie trzecią dawką wszystkich pozostałych, rząd czeka na decyzję Europejskiej Agencji ds. Leków.

– Mamy swojego przedstawiciela, który na bieżąco informuje nas o tym, jak wygląda postęp prac w agencji. W tej chwili agencja analizuje wyniki badań ogólnopopulacyjnych dotyczących trzeciej dawki, ale stanowisko jeszcze nie zostało przedstawione. Natomiast nie czekając na to stanowisko chcemy dać możliwość zwiększonej ochrony dla tych grup, które są szczególnie narażone na kontakt z COVID-19 – wyjaśnił.

Wrócą obostrzenia?

We wtorek wiceszef MSZ poinformował na antenie Polsat News, że w poniedziałek obradowała Rada Medyczna z premierem Mateuszem Morawieckim i ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim.

Jak podał, rząd rozważa wprowadzenie obostrzeń w regionach, gdzie najmniej osób zaszczepiło się przeciwko COVID-19. – Prawdopodobnie taka regionalizacja będzie musiała nastąpić, jeżeli ta czwarta fala (nadejdzie - PAP) – mówił. Zastrzegł, że wprowadzając obostrzenia rząd nie będzie opierał się tylko na liczbie nowych przypadków zakażenia koronawirusem w danym regionie, ale też na poziomie wyszczepienia jego mieszkańców.

Wiceminister zdrowia poinformował też, że na razie nie ma decyzji o wprowadzaniu obostrzeń dla wszystkich osób niezaszczepionych.

Czytaj też:
"Agresja tych szajbusów...". Nauczyciele boją się antyszczepionkowców
Czytaj też:
Rośnie liczba zakażeń. Nowe dane Ministerstwa Zdrowia
Czytaj też:
Kolejny kraj wprowadza trzecią dawkę szczepionki







Źródło: PAP
Czytaj także