Zaskakujące doniesienia. Żona Siemoniaka pracuje dla Jacka Kurskiego
Politycy Platformy Obywatelskiej są bodaj najostrzejszymi krytykami Telewizji Polskiej. Niejednokrotnie mówili o upolitycznieniu Telewizji Publicznej i obniżeniu standardów. Podczas kampanii wyborczej podnoszono też temat likwidacji TVP.
Teraz jednak okazuje się, że żona Tomasza Siemoniaka pracuje ze znienawidzoną przez PO stacją.
Zatrudniona w TVP
Małgorzata Siemoniak pracuje w TVP od 2005 r. Początkowo była zatrudniona jako szeregowy pracownik w biurze prawnym. Jej sytuacja zmieniła się w 2011 r., gdy została zatrudniona na stanowisku radcy prawnego.
"Z ciekawości zapytałem kilka dni temu Telewizję Publiczną - po słynnej już imprezie u Mazurka - czy żona byłego ministra wciąż pracuje w TVP" – pisze Marcin Dobski.
Magdalena Kurkiewicz z TVP w rozmowie z dziennikarzem potwierdziła, że żona Siemoniaka nadal pracuje w TVP, nie chciała jednak udzielić dodatkowych informacji.
"Jak to się spina w logiczną?"
"Nikt na jej życie nie dybał, wykonywała czarna robotę" – przekazał były pracownik TVP. Żona wiceszefa PO zajmowała się instruowaniem pracowników firmy, jak mają zeznawać w procesach wytaczanych przez zwalnianych pracowników. "Po prostu lojalna wobec firmy, a firma od 6 lat to Kurski i Bortkiewicz" – komentuje Dobski.
"Wiadomo, że jeśli nie jest się rentierem, to pracować gdzieś trzeba, ale jak to się spina w logiczną całość ludziom, którzy na co dzień przekonują społeczeństwo, że PiS i TVP to najgorsze zło jakie mogło przytrafić się Polsce? Nie wiem" – zastanawia sie dziennikarz.