Przedłużenie stanu wyjątkowego. Sejm wyraził zgodę
W czwartek późnym wieczorem przewagą 237 głosów Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego. Przeciw głosowało 179 posłów, a 31 wstrzymało się od głosu.
Przed głosowaniem odbyła się burzliwa debata w Sejmie. Politycy opozycji zarzucali PiS-owi, że nie ma żadnych podstaw do kontynuowania stanu wyjątkowego, a zabieg ma służyć tylko ograniczeniu dostępu mediów do tego, co dzieje się na granicy polsko-białoruskiej.
Wirtualna Polska donosiła w czwartek, że Donald Tusk miał wyrazić się jasno – kto z polityków Koalicji Obywatelskiej zagłosuje wspólnie z PiS, ten będzie już skończony w partii. Ostatecznie przeciw przedłużeniu stanu wyjątkowego głosowało 122 ze 126 posłów Koalicji Obywatelskiej. W głosowaniu nie wzięli udziału posłowie: Marek Krząkała, Henryka Krzywonos-Strycharska, Monika Rosa i Witold Zembaczyński.
Stan wyjątkowy
We wtorek Rada Ministrów zdecydowała, że zwróci się do prezydenta o przedłużenie stanu wyjątkowego o 60 dni. Wcześniej rekomendował to rządowi minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński.
W środę wieczorem Biuro Bezpieczeństwa Narodowego poinformowało, że prezydent Andrzej Duda podpisał i skierował do marszałek Sejmu wniosek o wyrażenie zgody przez Sejm na przedłużenie o 60 dni stanu wyjątkowego na obszarze graniczącym z Białorusią.
Stan wyjątkowy obowiązuje od 2 września w pasie przygranicznym z Białorusią i obejmuje 183 miejscowości. Został wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek rządu. Sprawa ma związek z koczującymi przy granicy migrantami, których zwożą tam białoruskie służby. Do pomocy funkcjonariuszom SG skierowano żołnierzy.