"Nie mam wątpliwości, że to prowokacja". Macierewicz ostro o pomyśle Tuska
W reakcji na orzeczenie TK przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk wezwał w czwartek wieczorem "wszystkich, którzy chcą bronić Polski europejskiej, w niedzielę na Plac Zamkowy w Warszawie". Demonstracja ma odbyć się o godz. 18:00. "Tylko razem możemy ich zatrzymać" – napisał na Twitterze Tusk.
Przypomnijmy, że w czwartek Trybunał Konstytucyjny w pełnym składzie uznał, że wybrane przepisy Traktatu UE są niezgodne z Konstytucją RP. Zdanie odrębne do wyroku zgłosili sędziowie Piotr Pszczółkowski i Jarosław Wyrembak.
W piątek były premier po raz kolejny wezwał swoich zwolenników do manifestacji na placu Zamkowym w Warszawie.
– Operacja wyprowadzania Polski z Europy, zaplanowana przez Jarosława Kaczyńskiego ruszyła pełną parą. Jeśli pozostaniemy bierni, nic go nie zatrzyma. Coraz więcej ludzi mówi dziś, że ciśnie im się na usta tylko jedno słowo: zdrada. Bo to jest zdrada. Zdrada najważniejszych narodowych interesów i naszych zwykłych, polskich marzeń o bezpieczeństwie, dobrobycie, o wolności – powiedział Tusk w specjalnym nagraniu.
Macierewicz: To prowokacja
Antoni Macierewicz w ostrych słowach skomentował decyzję Donalda Tuska o zorganizowaniu manifestacji w tym samym dniu, w którym przypada kolejna miesięcznica smoleńska.
– Nie mam wątpliwości, że jest to prowokacja – stwierdził stanowczo poseł PiS.
– Wiadomo, że co miesiąc spotykamy się w katedrze św. Jana Chrzciciela w Warszawie na mszy świętej poświęconej pamięci tych, którzy polegli nad Smoleńskiem – mówił dalej Macierewicz. – Jeżeli Tusk na ten sam czas i miejsce tuż obok katedry wyznacza wiec przeciwko polskiej konstytucji i niepodległości, to ma to charakter świadomej prowokacji – ocenił.
Jednak, zdaniem polityka, niedzielna manifestacja jest nie tylko formą protestu przeciwko ostatniemu orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego. Protest ma być również wymierzony "przeciwko pamięci tych, którzy tam polegli, bo przypominam, że poległ tam prezydent kraju, całe dowództwo armii, elita polskiej suwerenności".