Płażyński: W wielu krajach europejskich wajcha przesuwa się mocno w prawo

Dodano:
Kacper Płażyński, Prawo i Sprawiedliwość Źródło: PAP
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Kacper Płażyński kilka dni temu uczestniczył w międzynarodowej imprezie hiszpańskiej partii konserwatywnej Vox. Na antenie Radia Gdańsk polityk podzielił się swoimi wrażeniami ze spotkania oraz obserwacjami zmieniającej się sceny politycznej w Europie.

Kilka dni temu w Madrycie odbyła się wielka impreza sympatyków partii Vox, która okazała się wielkim organizacyjnym sukcesem. Tysiące sympatyków hiszpańskiej prawicy oraz polityczni liderzy z różnych krajów europejskich dali wyraz swojego przywiązania do rodziny, tradycji oraz prawdziwych europejskich wartości opartych na chrześcijańskim światopoglądzie.

"Rosnący w siłę ruch zdobywa coraz więcej sympatyków nie tylko w Hiszpanii. Dlatego dziś pojawili się znaczący goście z zagranicy, a swoje depesze w postaci krótkich, ale ciekawych wystąpień (nadawanych na ogromnym telebimie) nadesłali nawet polscy politycy: przewodniczący Jarosław Kaczyński i premier Mateusz Morawiecki. Na zaproszenie Voxu asystowali w wydarzeniu polscy posłowie PiS: Kacper Płażyński i Paweł Lisiecki" – relacjonowała dla portalu DoRzeczy.pl z Madrytu Małgorzata Wołczyk.

W środę na antenie Radia Gdańsk Kacper Płażyński podzielił się swoimi wrażeniami z mityngu.

– Vox podchodzą do kwestii kontaktu z ludźmi i tego typu eventów partyjnych w bardzo otwarty sposób. Nie ma tam zbyt wielu krawatów, jest bardzo bliski kontakt z ludźmi. Na event partyjny połączony z festiwalem przyjechało ponad dwadzieścia tysięcy członków i sympatyków Voxu. Robiło wrażenie, kiedy się rozmawiało z ludźmi i widziało ich szczerą, autentyczną energię. To było budujące i dające do myślenia: gdzie Vox może być za dwa lata, kiedy będą wybory w Hiszpanii? Kiedy startował dwa lata temu, miał około ośmiu procent. Teraz sondaże dają mu dwadzieścia. Mają bardzo dobrą tendencję wzrostową – stwierdził polityk.

Konserwatywny zwrot w Europie

Jak podkreślił Płażyński, konserwatywny zwrot na Starym Kontynencie wydaje się być trwałą tendencją, o czym świadczą chociażby wyniki ostatnich wyborów u naszych południowych sąsiadów.

- W Czechach do parlamentu nie weszli socjaliści i komuniści którzy byli tam obecni od trzydziestu lat. Teraz nie mają już żadnych parlamentarzystów. To pokazuje, że wajcha przesuwa się mocno na prawo w wielu krajach europejskich. Podobnie we Włoszech, gdzie teraz co prawda rządzi Salvini, ale wszedł w sojusze z partiami mocno ugruntowanymi w świecie politycznym. Natomiast Bracia Włosi, którzy dwa lata temu mieli około czterech procent, dzisiaj wygrywają w sondażach. Wszystko wskazuje na to, że za dwa lata mogą się jeszcze bardziej umocnić. Szykują się ważne wybory i w Hiszpanii, i we Włoszech. Może się okazać, że rząd Prawa i Sprawiedliwości będzie miał bardzo mocnego sojusznika w Unii Europejskiej - komentował sytuację polityczną w Europie.

Poseł zdecydowanie zaprzeczył teorii promowanej na opozycji dotyczącej rzekomego polexitu.

- O polexicie słyszymy od momentu, kiedy Prawo i Sprawiedliwość przejęło w Polsce władzę. Przecież nic takiego się nie dzieje. Wręcz przeciwnie, Polska się umacnia, jeśli chodzi o sojusze w Europie. Polska jest postrzegana jako trendsetter, patrzą na nas koledzy z Litwy, Łotwy, Estonii, Rumunii, Bułgarii, jako lokalnego lidera – przekonywał polityk dodając, że jeśli uda się przetrzyma obecny spór z Komisją Europejską, Polska zyska nie tylko należne jej pieniądze, ale i wiarygodność w oczach partnerów.

Źródło: Radio Gdańsk, DoRzeczy.pl,Twitter
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...