Wśród zatrzymanych na Litwie migrantów wykryto terrorystów

Dodano:
Flaga Litwy Źródło: Flickr / PRO Mr.TinDC/ CC BY 2.0
Litewskie służby specjalne przekazały, że ponad 10 osób, które nielegalnie przedostały się do kraju z Białorusi, należało do organizacji terrorystycznych. Niektórzy zostali już deportowani.

– Ujawniono 10 osób, które trafiły na Litwę nielegalnie, związanych z tą lub inną organizacją lub grupą terrorystyczną – poinformował przewodniczący parlamentarnego Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Litwy Laurynas Kasčiūnas.

Jak wynika z informacji portalu Delfi, w sierpniu z Litwy deportowano podejrzewanego o związki z Boko Haram Kameruńczyka oraz obywatela Iraku mającego związki z Partią Robotniczą Kurdystanu. Część migrantów miała mieć związki z Państwem Islamskim.

Atak hybrydowy

Litwa jeszcze w sierpniu była głównym kierunkiem ruchu imigrantów z terenów Białorusi. Kiedy władze tego państwa uszczelniły granicę, służby Aleksandra Łukaszenki skierowały imigrantów w stronę granicy z Polską. Dziennie kilkaset osób próbuje nielegalnie przekroczyć granicę. Migranci są zwożeni na obszar przygraniczny przez reżim Aleksandra Łukaszenki.

Z powodu rosnącej liczby ucieczek władze Litwy nakazały wzmocnić służby pilnujące ośrodków dla migrantów. Na początku października na drogach, wiodących w stronę Polski wzmocniono kontrole.

W rozmowie z rozgłośnią Żiniu Radijas minister obrony Litwy Arvydas Anuszausakas przekazał, że obecnie strona białoruska wysyła na granicę z Polską dziesięciokrotnie więcej migrantów niż na Litwę. „Obecnie atak hybrydowy skierowany jest przede wszystkim przeciwko Polsce” – potwierdził.

Sejm za zabezpieczeniem granicy

W czwartek 14 października Sejm przyjął ustawę o budowie zabezpieczenia na granicy państwowej. Za przyjęciem ustawy w tej sprawie opowiedziało się 274 posłów, przeciwnych było 174, a jeden wstrzymał się od głosu. Teraz ustawa trafi do Senatu.

Decyzja o budowie trwałego zabezpieczenia powodowana jest trwającą od kilku miesięcy presją na granicy z Białorusią.

Źródło: belsat.eu/m.delfi.lt/ wPolityce
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...