Wroński szokuje. Porównał sytuację na granicy do ludobójstwa Ormian

Dodano:
Paweł Wroński Źródło: YouTube / Gazeta Wyborcza
Pawłowi Wrońskiemu z "Gazety Wyborczej" grozi pozew. Dziennikarz porównał sytuację imigrantów na polsko-białoruskiej granicy do ludobójstwa Ormian.

Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej pozostaje napięta. W sobotę funkcjonariusze straży granicznej odnotowali 524 próby nielegalnego przekroczenia granicy. Zatrzymano 5 nielegalnych imigrantów.

Opozycja i sprzyjające jej media od dawna domagają się otwarcia granic oraz wpuszczenia imigrantów sprowadzonych przez prezydenta Łukaszenkę.

Jedna z internautek wyraziła opinię, że "za polskie lasy śmierci członkowie polskiego rządu wylądują kiedyś przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym w Hadze". Jej słowa zdaje się popierać Paweł Wroński. Jego wpis w tej sprawie jest szokujący.

– Przypomnę, że Turcja w sprawie ludobójstwa Ormian w 1915 rou też twierdzi, że nie chcieli nic złego, ale była wojna, trzeba było Ormian wysiedlić, naród turecki ich popierał i te kolumny ludzi zaszły na pustynię...– napisał na Twittere.

Będzie pozew?

Jego wpisem oburzenia nie kryje m.in. związany z mediami Petros Tovmasyan. "Proszę usunąć ten durny wpis lub liczyć się z konsekwencjami prawnymi swoich działań. Porównanie wielkiej tragedii mojego narodu do losu białoruskich turystów z Bliskiego Wschodu jest po prostu nie na miejscu. Panie Pawle, po prostu nie wypada" – napisał na Twitterze.

Co zaskakujące Wroński w odpowiedzi pytał, czy Tovmasyan jest...rasistą.

Zapora na granicy z Białorusią

W czwartek Sejm uchwalił specustawę w sprawie budowy specjalnej zapory. Za głosowało 274 posłów, przeciw było 174, a jeden wstrzymał się od głosu. Mur na granicy ma kosztować 1,6 mld zł. Rząd chce w ten sposób zatrzymać napływ nielegalnych migrantów.

Głosowanie poprzedziła gorąca dyskusja. Premier Mateusz Morawiecki z sejmowej mównicy wytykał hipokryzję politykom opozycji i punktował lidera Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska.

Teraz ustawa trafi do Senatu. Decyzja o budowie trwałego zabezpieczenia powodowana jest trwającą od kilku miesięcy presją na granicy z Białorusią.


Źródło: X
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...