Kontener na zwłoki przed szpitalem. Zabrakło miejsc w prosektorium
Szpital zakaźny w Warszawie przyjął dwa razy więcej zakażonych koronawirusem pacjentów, niż przygotował dla nich łóżek. – Epidemia się rozpędziła – cytuje personel placówki portal wyborcza.pl.
Kontener na zwłoki
Przed stołecznym Szpitalem Południowym stanął kontener na zwłoki. Pochodzi z rządowych rezerw i został zamówiony u mazowieckiego wojewody. Może pomieścić 20 zmarłych. Część miejsc jest już zajęta. – Kiedy wczoraj do niego wszedłem i zobaczyłem zwłoki w białych workach, po prostu się popłakałem – mówi portalowi wyborcza.pl Artur Krawczyk, prezes szpitala.
Placówka na warszawskim Ursynowie jest przystosowana do wymogów zwykłego szpitala, jednak została przerobiona na szpital covidowy. Od otwarcia przyjmowała tylko pacjentów z COVID-19. Miejsc w prosektorium, które powinien mieć każdy szpital, jest 16. W ostatnich dniach wszystkie się zapełniły, stąd prośba do władz województwa o dodatkowy kontener. – COVID-19 ma po prostu wysoką śmiertelność. Umiera nawet 80 proc. pacjentów, którzy przebywają pod respiratorami – komentuje Krawczyk.
Czwarta fala
Ministerstwo Zdrowia poinformowało o ponad 5,5 tys. przypadków zakażeń koronawirusem w ciągu ostatniej doby. Zmarło 14 osób oraz kolejne 32 osoby z chorobami współistniejącymi.
Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska szczyt czwartej fali pandemii przewiduje na przełom grudnia i stycznia. Wezwał również do szczepień przeciw COVID-19. – Wykorzystajmy tygodnie przed szczytem czwartej fali na zaszczepienie się. Musi być mobilizacja Polaków – powiedział.