Kaleta: Pożyteczni idioci pokroju Ostaszewskiej pomagają rosyjskiej propagandzie

Dodano:
Maja Ostaszewska Źródło: PAP / Grzegorz Momot
Pożyteczni idioci pokroju Mai Ostaszewskiej organizują łzawe konferencje, które pomagają rosyjskiej propagandzie – podkreśla wiceminister Sebastian Kaleta.

Od kilkunastu tygodni trwa kryzys przy granicy z Białorusią. Coraz większe grupy migrantów próbują dostać się do Polski, jednak dzięki skutecznym działaniom żołnierzy i straży granicznej, wszelkie próby sforsowania postawionego w lipcu ogrodzenia, okazały się nieskuteczne. Białoruskie służby jednak nie ustają w kolejnych prowokacjach. Ostatnio SG poinformowała, że migrantom Białoruś przekazała gaz łzawiący, który został wykorzystany przeciwko polskim żołnierzom.

Ostaszewska na granicy

Na miejsce docierają grupy aktywistów, którzy domagają się wpuszczenia migrantów do Polski i udzielenia pomocy, najbardziej potrzebującym. Na granicę pojechała m.in. Maja Ostaszewska, która wzięła udział w konferencji prasowej zorganizowanej przez organizację ''Grupa Granica''.

Aktorka ze łzami w oczach mówiła o dramacie imigrantów. Jak twierdzi, "jeden z mężczyzn został uderzony łomem w głowę". Celebrytka podkreśla, że nie może spać po nocach, gdy myśli o sytuacji imigrantów.

"Pożyteczni idioci"

Sebastian Kaleta w ostrych słowach krytykuje celebrytkę. "W Polsce pożyteczni idioci pokroju Mai Ostaszewskiej organizują łzawe konferencje, które pomagają rosyjskiej propagandzie w kreowaniu w skali międzynarodowej Polski jako winnej kryzysu. Winnej, bo broni swojej granicy i nie wpuszcza migrantów. W sytuacji, gdy to na Kremlu powstał plan użycia migrantów jako broni w nowego rodzaju wojnie hybrydowej" – podkreśla polityk.

Wiceminister dodaje, że należy wspierać polskich żołnierzy, którzy są coraz częściej poddawani ostracyzmowi społecznemu, za to że bronią granic państwa. "Nasze służby nieustannie potrzebują naszego wsparcia, by wierzyli, że celebryctwo w tej sprawie stanowi margines. Zgadzacie się?" – napisał Kaleta.


Źródło: Facebook
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...