Iracki samolot przyleciał po migrantów. Wracają do domu
Samolot irackich linii lotniczych Iraqi Airways przewożący irackich migrantów, którzy próbowali przedostać się do Unii Europejskiej przez terytorium Białorusi, przyleciał z Mińska do miasta Erbil – stolicy irackiego Kurdystanu.
Lokalny kanał telewizyjny Rudaw poinformował, że maszyna wylądowała na lotnisku w Erbilu w czwartek wieczorem. Po zatankowaniu i wysadzeniu części pasażerów samolot poleciał do Bagdadu. Według najnowszych danych, na pokładzie było ponad 400 migrantów.
Niemcy dementują doniesienia z Białorusi
Według rzeczniczki Aleksandra Łukaszenki, w rozmowie telefonicznej z kanclerz Niemiec Angelą Merkel białoruski dyktator miał zaproponować utworzenie korytarza humanitarnego do Niemiec dla 2 tys. migrantów. W zamian Białoruś miałaby odesłać pozostałych 5 tys. migrantów do domu.
Informację podaną przez reżim w Mińsku zdementował szef niemieckiego MSW Horst Seehofer, który przebywał w czwartek z wizytą w Warszawie. – To jest fałszywa informacja. Proszę przyjąć to do wiadomości, bo w następnych dniach będziemy mieli częściej do czynienia z takimi informacjami, żeby tworzyć odpowiednie nastroje – oświadczył.
Wcześniej do informacji o ewentualnym utworzeniu korytarza humanitarnego odniósł się premier Mateusz Morawiecki. – Jeżeli Niemcy chcieliby podstawić samoloty i transportować kogokolwiek na zachód z terytorium innego państwa, to jest ich prerogatywa. Ale przestrzegam przed tym, ponieważ każdy taki ruch będzie ośmielał Łukaszenkę i jego faktycznego mocodawcę do kontynuacji tego działania – stwierdził premier.