Rosja gromadzi wojska w pobliżu Ukrainy. "Wzmocnienie pozycji negocjacyjnej"

Dodano:
Ukraina, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Jakub Kamiński
Szef resortu obrony Ukrainy uważa, że Federacja Rosyjska nie zaatakuje jego kraju. Operacja ma być "wzmocnieniem pozycji negocjacyjnej".

Ołeksij Reznikow wydał oświadczenie w sprawie gromadzenia się wojsk rosyjskich w pobliżu terytorium państwa ukraińskiego. Aktualnie przy granicach ma przebywać prawie 100 tys. żołnierzy, a także artyleria oraz siły pancerne.

Napięte relacje

Kreml tłumaczył się z koncentracji wojskowej nieopodal granic Ukrainy ćwiczeniami swojej armii już wiosną tego roku. Rosja wielokrotnie podkreślała, że ma prawo swobodnie przemieszczać jednostki wojskowe po swoim terytorium w sposób, jaki uzna za stosowny. Po zakończeniu ćwiczeń, Rosjanie mieli wycofać większość jednostek, które skoncentrowano wiosną w pobliżu granicy zachodniego sąsiada. Jednak według ukraińskiego wywiadu i miejscowych władz, "relacja między Federacją Rosyjską a Ukrainą jest coraz bardziej napięta".

Ukraińcy szacują, że koło ich granicy państwowej może być w tej chwili ok. 92 tys. wojskowych rosyjskich wraz ze sprzętem.

Atak na Ukrainę?

Już jakiś czas temu media na świecie obiegły informacje o spodziewanym ataku Federacji Rosyjskiej na terytorium Ukrainy w pierwszych miesiącach 2022 roku – styczniu lub lutym. Takie wiadomości miał przekazać polskiej dyplomacji zarówno ukraiński, jak i amerykański wywiad. We wtorek o sytuacji na Wschodzie szefowie resortów spraw zagranicznych poszczególnych państw mają rozmawiać w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow uważa jednak, że niebezpieczeństwo ze strony Rosji, to próba wzmocnienia swojej pozycji negocjacyjnej przed spotkaniem Władimira Putina z prezydentem USA Joe Bidenem. "Obecne wydarzenia są prawdopodobnie powiązane z nadchodzącym spotkaniem prezydenta USA, Joe Bidena i jego rosyjskiego odpowiednika, Władimira Putina. Ten ostatni próbuje w ten sposób wzmocnić swoją pozycję negocjacyjną" – ocenił sytuację w swoim oświadczeniu ukraiński polityk.

Źródło: rp.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...