Zawiadomienie do prokuratury ws. firmy Mejzy
O sprawie poinformował w sobotę portal rp.pl. W piątek do zielonogórskiej prokuratury drogą e-mailową miało wpłynąć zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa z art. 286 Kodeksu karnego, polegającego na oszustwie oraz wykroczeniu z art. 60 Kodeksu wykroczeń, czyli niezgłoszenia faktycznych informacji do rejestru działalności gospodarczej.
Zawiadomienie do prokuratury
Zawiadomienie w sprawie mieli złożyć, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, posłowie na Sejm RP z klubu parlamentarnego Lewicy Anita Kucharska-Dziedzic oraz Maciej Kopiec. Chodzi o działalność firmy Vinvi NeoClinic, która miała oferować leczenie na nieuleczalne choroby, takie jak Parkinson czy Alzheimer.
Wniesiono również o wszczęcie postępowania i ustalenie ewentualnych pokrzywdzonych oraz przesłuchanie osób zarządzających wskazaną spółką.
Afera z Mejzą
Jakiś czas temu Wirtualna Polska opisała biznesową działalność Łukasza Mejzy. Firma polityka obiecywała leczenie umierających na raka i stwardnienie rozsiane, a także chorych na Alzheimera, Parkinsona oraz inne nieuleczalne przypadłości. Z publikacji portalu wynika, że Mejza miał osobiście przekonywać rodziców chorych dzieci, że terapia jego firmy je wyleczy. Cena wyjściowa to jednak niebagatelne 80 tys. dolarów. Metoda, którą zachwalał polityk, miała jednak nie być medycznie potwierdzona.
W odpowiedzi na artykuły wiceminister Mejza opublikował oświadczenie, w którym oskarżył dziennikarzy o "kolejny nierzetelny atak na jego wizerunek i dobre imię". Jego zdaniem, sprawa ma charakter stricte polityczny.
Zapadła decyzja
Początkowo PiS podkreślało, że dopóki sprawa nie zostanie dokładnie wyjaśniona, Mejza nie zostanie zdymisjonowany ze stanowiska. Jednak jak nieoficjalnie podały media, decyzja odnośnie wiceministra sportu już zapadła. Polityk zostanie zdymisjonowany.
Do takiego działania od początku wybuchu afery wzywali zarówno politycy opozycji, jak i niektórzy członkowie Zjednoczonej Prawicy.