Nie milknie burza wokół wiceministra sportu. Kilka dni temu Wirtualna Polska opisała biznesową działalność Łukasza Mejzy. Firma polityka obiecywała leczenie umierających na raka i stwardnienie rozsiane, a także chorych na Alzheimera, Parkinsona oraz inne nieuleczalne przypadłości. Artykuły prezentowały wiceministra w bardzo złym świetle.
Początkowo PiS podkreślał, że dopóki sprawa nie zostanie dokładnie wyjaśniona, dopóty Mejza nie zostanie zdymisjonowany. W ostatnim czasie pojawiało się jednak coraz więcej krytycznych głosów pod adresem kontrowersyjnego polityka.
Jak teraz nieoficjalnie informuje Polsat News, w Prawie i Sprawiedliwości ostatecznie zapadła decyzja odnośnie wiceministra sportu Łukasza Mejzy. Polityk ma zostać zdymisjonowany.
Afera Mejzy
Z publikacji Wirtualnej Polski wynika, że Mejza miał osobiście przekonywać rodziców chorych dzieci, że terapia jego firmy je wyleczy. Cena wyjściowa to jednak niebagatelne 80 tys. dolarów. Jak zaznacza WP metoda, którą zachwalał polityk, nie ma medycznego potwierdzenia, a całość była obliczona na finansowe oszukanie chorych i ich bliskich.
W odpowiedzi na artykuł Mejza opublikował oświadczenie, w którym oskarżył dziennikarzy o "kolejny nierzetelny atak na jego wizerunek i dobre imię".
Tymczasem wielu polityków, przede wszystkim z opozycji, ale również i Zjednoczonej Prawicy, wzywa rząd do zdymisjonowania Mejzy. Premier Mateusz Morawiecki powiedział w poniedziałek, że "sytuacja na pewno będzie teraz przedmiotem bardzo szczegółowych wyjaśnień".
Gra służb? Zaskakująca teoria
– Sprawa Łukasza Mejzy to gra służb, którymi w różnych obszarach kierują Mariusz Kamiński i Zbigniew Ziobro – przekonuje Zbigniew Girzyński.
– Według mnie to jest gra tych polityków i służb, którymi w takim czy innym zakresie kierują przeciwko premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, któremu pozycja polityczna ze względu na tego, czy innego rodzaju kłopoty słabnie – ocenił poseł w rozmowie z TVN24. – Oni robią wszystko, żeby tę jego pozycję polityczną osłabić – dodał.
Czytaj też:
Poseł PiS o aferze z Mejzą: Oczekiwałbym dymisjiCzytaj też:
Woś o sprawie Mejzy: Żerowanie na dzieciach zawsze jest czymś obrzydliwym